Podczas gdy rynek walutowy zbilansował efekty impulsów płynących z szerokiego rynku w ostatnim czasie (głównie w piątek), rynek obligacji bezpiecznych wyznaczył nowe lokalne, ale z pewnością nieostatnie w tym roku, szczyty na wykresach rentowności. Podstawą do wzmożonej wyprzedaży Bundów i Tresuries’ów było pod koniec ubiegłego tygodnia ogłoszenie, że banki strefy euro zwrócą EBC 137,2 mld EUR z pierwszego 3-letniego LTRO. Mocna reakcja po nieco większej (o 37 mld) niż zakładano przed-spłacie wskazuje, że zwrot środków uznano za dowód istotnej poprawy warunków płynnościowych w europejskich instytucjach finansowych. Może to jednocześnie oznaczać, że jeśli pierwsza przed-spłata była większa niż oczekiwano to i kolejne będą również większe co przyśpieszy normalizację warunków monetarnych (wzrosty i stromienie stawek pieniężnych na rynku EUR) w obliczu coraz lepszych globalnych sygnałów dotyczących wzrostu gospodarczego. Rentowności bezpiecznych aktywów oraz stawki rynku pieniężnego pozostaną wrażliwe na dalsze doniesienia z globalnej gospodarki. Skok wzwyż rentowności, w tym ruch UST o 11 pkt do góry do poziomu 1,95%, oraz testowanie lokalnego szczytu z października na wykresie rentowności 10-letniego Bunda (1,66%), potwierdza chęć pozycjonowania się na rynku stóp procentowych w wyższych „rejestrach” wycofywanie z cen scenariuszy stagnacyjnych. Rynek prawdopodobnie wprowadza w ceny przeświadczenie, że okres bardzo niskich i spadających stóp procentowych mamy już za sobą…

Oczywiście pytanie dotyczące wartości informacyjnej piątkowej a także każdej kolejnej „przed-spłaty” LTRO, będzie ważone w średnim terminie ciągłą potrzebą dofinansowywania sektorów bankowych Europy Południowej. Peryferyjne rentowności na piątkowe wydarzenia zareagowały raczej zachowawczo; hiszpańska obligacja 10-letnia przytuliła się do okolic 5,20% podczas gdy włoska rentowność stabilizowała się w okolicach 4,20%. Kwotowanie spreadu ES-DE pozostało stabilne podczas gdy włoski dyferencjał testuje już okolicę 250 pkt. To jak szybko rynek przekona się do wykorzystania premii za ryzyko w Europie Południowej na niekorzyść Bunda ,będzie zależało od danych z tej części strefy euro. Podczas gdy niemieckie wskaźniki wyprzedzające potwierdzają nadchodzące ożywienie (Ifo w piątek potwierdził sygnały ZEW oraz PMI sugerując polepszenie sytuacji bieżącej i silniejsze oczekiwania co do przyszłości rynku), dane z Południa Europy wciąż nie dają odpowiedniego komfortu.

Piątkowy ruch spod znaku pozycjonowania rynku, będzie więc testowanym scenariuszem wciąż selektywnej poprawy nastrojów w strefie euro. Warto jednak obserwować ruchy na krzywych peryferyjnych odczytując z nich symboli przesunięcia zainteresowania kapitału globalnego. Na razie warto zachować ostrożność.
W tle doniesień z Europy potwierdzenie korekcyjnych ruchów w górę na długoterminowej spadkowej ścieżce rentowności potwierdził lepsze dane na temat wyników spółek. Z punktu widzenia nieprzerwanych symptomów poprawy sytuacji w Chinach warto zwrócić uwagę na poranne doniesienia na temat wzrostów zysków z chińskiego sektora produkcyjnego (17,3%r/r w grudniu) - ostatni miesiąc 2012 roku był trzecim z dwucyfrową dynamika. Dzisiaj na rynkach globalnych rozpoczynamy tydzień od publikacji danych na temat podaży pieniądza w strefie euro w grudniu. Z USA napłyną dane dotyczące nowych zamówień, które prawdopodobnie wzmocnią rynek odbiciem po słabych danych z poprzedniego miesiąca. Rynek czekał będzie jednak na posiedzenie FOMC i dalsze „wyjaśnienia” dotyczące nastawienia Fed w polityce ilościowej.

Polska na tle poprawy nastrojów rynkowych na świecie pozostaje gospodarczo „spóźniona”, co pokażą dobitnie jutrzejsze wstępne szacunki dotyczące PKB w 2012 roku. Po czwartkowych danych dotyczących dynamiki sprzedaży detalicznej polski rynek stopy procentowej „przypomniał’ sobie o słabej sytuacji gospodarczej którą RPP będzie musiała zaadresować dalszymi (prawdopodobnie) obniżkami stóp procentowych. Czwartkowa publikacja opisu dyskusji potwierdziła wysoką zależność poglądu Rady na przyszłe procesy gospodarcze w Polsce od skali spowolnienia w IV kwartale; perspektywa ewentualnych większych redukcji niż jeszcze w styczniu starała się sugerować RPP, oraz utrzymywanie się inflacji CPI poniżej celu inflacyjnego w średnim terminie (na co też większość w Radzie zwraca swoją uwagę) stoją w opozycji do czynników egzogenicznych, które determinują dostosowywanie polskiego długiego końca krzywej poprzez korelację do zachowania krzywych bazowych. Na tle owej zależności doszło w piątek do wystromienia polskiej krzywej rentowności, jak również odreagowaniem wzrostowym na krzywej IRS’ów głównie na dłuższych terminach.

Reklama

Jutrzejsza publikacja danych na temat PKB będzie impulsem wspierającym grę na obniżki stóp, które prawdopodobnie będą wspierać krótki koniec krzywej, ewentualnie także sektor 5Y (który bohatersko wszedł w 2013 rok). Długi koniec nie będzie prawdopodobnie obojętny na słaby wzrost gospodarczy w Polsce, ale czynniki egzogeniczne prawdopodobnie będą wtórnie „pchać” rentowności w stronę wyższych poziomów rysując szeroki kanał dla kwotowania 10-letniego benchmarku. Do publikacji danych za PKB polskie stawki powinny być raczej odporne.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale