Przeciętne wynagrodzenie w IV kw. 2012 r. wyniosło 3.690,30 zł i było wyższe o 2,9 proc. w porównaniu z IV kw. ubiegłego roku oraz o 5,1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Jednak do portfela przeciętnego Polaka nie trafiła nawet złotówka więcej. Wzrost wynagrodzeń w IV kwartale w całości pochłonęła inflacja, która w tym czasie wynosiła 3,7 procent.

>>> Czytaj też: Wynagrodzenia 2013: prognozy nie są optymistyczne

Ceny towarów i usług najbardziej wzrosły na Warmii i Mazurach oraz na Podkarpaciu - 4,1 proc., a także w województwach wielkopolskim i świętokrzyskim, gdzie inflacja wyniosła 4 proc. Najniższą inflację - na poziomie 3,3 proc. - odnotowano na Śląsku, jednak i tak przewyższa ona średni wzrost płac.

Reklama

>>> Czytaj też: Wzrost cen jest największy w najbiedniejszych województwach

Przeciętne wynagrodzenie w Polsce w całym 2012 roku wyniosło 3.521,67zł. Oznacza to wzrost o 3,6 proc. w skali roku - wynika z danych GUS. Kwota bazowa w 2012 r. wyniosła 3.080,84 zł.

>>> Polecamy: Zobacz, na jakie pensje liczyć mogli rozpoczynający karierę w 2012 roku

W ubiegłym roku gospodarstwa domowe konsumpcję znacznie bardziej niż wynikałoby to z minimalnego spadku realnych wynagrodzeń, stwierdziła dr Małgorzata Starczewskia-Krzysztoszek - główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Ten stan rzeczy będzie bardzo trudno zmienić. Gospodarstwa domowe zaczną odważniej wydawać pieniądze, jeśli uwierzą, że nie dotkną ich masowe zwolnienia i utrata dochodów. Raczej nie ma co liczyć, aby stało się to w I kwartale br., uważa ekonomistka. Dlatego dynamika spożycia indywidualnego może być ujemna także w I kwartale br. Dopiero pod koniec drugiego kwartału możemy się spodziewać, że konsumenci zaczną, mniej ostrożnie wydawać pieniądze na bieżącą konsumpcję.

ikona lupy />
ShutterStock