Komisja Europejska chce w ten sposób podnieść ich cenę. Przeciwnicy tej propozycji mówią, że odbije się to negatywnie na polskiej gospodarce. Warszawa wyliczyła, że straci na tym prawie miliard euro w najbliższych latach.

"Decyzja komisji środowiska jest szkodliwa" - mówi Polskiemu Radiu europoseł Konrad Szymański. "Sztuczne zawyżanie ceny uprawnień do emisji CO2 zmierza do tego, żeby z dnia na dzień podnieść koszty działalności gospodarczej wszystkich przemysłów energochłonnych - papierniczego, stalowego, hut szkła, cementowni, które są w Polsce" - podkreśla europoseł.

Jego zdaniem, nie do zaakceptowania jest "ręczne sterowanie rynkiem uprawnień do emisji CO2 przez biurokratów".
W przyszłym tygodniu będzie wiadomo, czy decyzja komisji środowiska będzie ostateczna, czy też wypowiedzą się w tej sprawie jeszcze wszyscy deputowani. Głosowanie na sesji plenarnej daje nadzieje przeciwnikom planów Brukseli na ich odrzucenie. I wtedy Parlament Europejski z takim stanowiskiem rozpocznie negocjacje z unijnymi rządami.

>>> Czytaj też: KE wycofa 900 mln uprawnień do emisji CO2? Dziś ważne głosowanie

Reklama