W zasadzie decyzja ta nie miała większego wpływu na światowe rynki finansowe, ale pokazuje bardzo istotny proces w gospodarce Europy środkowo-wschodniej. Prezes NBP został zmuszony przez swoje ekonomiczne otoczenie do włączenia się w tzw. wojny walutowe. Przystąpienie do „działań militarnych” oznacza, że w Polsce, bez względu na to co powiedział Marek Belka, nie dzieje się dobrze.

Obniżenie stopy procentowej pokazuje chęć rozluźnienia polityki kredytowej przez polskich finansistów. To z kolei oznacza, że aktualny poziom inwestycji Polaków w narodową gospodarkę jest niewystarczający i potrzebny jest dostęp do taniego kredytu, aby ten popyt pobudzić. Może jakiś czas zobaczymy QE w polskim wydaniu? Politycy ewidentnie szukają metody na rozkręcenie pogrążającej się w stagnacji gospodarki. Recesja w Europie i Niemczech nie pomaga, więc tną stopy procentowe.

Dzisiejsza sesja przyniesie kluczowe informacje dotyczące sytuacji gospodarczej Stanów Zjednoczonych. W USA zostaną przedstawione dane dotyczące Pozarolniczej Listy Płac. Drugim istotny wydarzeniem z perspektywy inwestorów będą informacje traktujące o stopie bezrobocia tego kraju. Sytuacja wydaje się być stabilna, ponieważ nie tylko unikniemy jej spadku, ale również wzrostu.