Polska uniknęła prowadzenia niekonwencjonalnej polityki pieniężnej, choć już same decyzje o obniżaniu stóp procentowych poniżej historycznych minimów były trudne, poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marek Belka.

"Polska uniknęła prowadzenia niekonwencjonalnej polityki pieniężnej, co jest wartością samą w sobie. Prowadzi bowiem do różnych niekorzystnych tendencji, które nie są jeszcze znane. Poza sporem jest jednak, że ultraniskie stopy procentowe, polityka luzowania ilościowego prowadzi do istotnych nierównowag" - powiedział Belka podczas konferencji prasowej.

"Chcieliśmy tego uniknąć, dlatego decyzje o obniżanie stóp poniżej historycznych minimów były trudne. Tym bardziej, że wszyscy wokół prowadzą politykę, która jeszcze kilka lat temu uważano by za herezję. Zbliżamy się do terytorium, gdy polityka pieniężna stanie się niekonwencjonalna" - dodał szef banku centralnego.

Zauważył, że do strefy euro brakuje nam jeszcze 270 pb (główna główna stopa w strefie euro wynosi 0,75 proc., a w Polsce 3,25 proc., ale zaznaczył, że "nasza struktura jest inna".

Reklama

"Tymczasem część gospodarek cierpi z powodu nadmiernie niskich stóp. Z drugiej jednak strony, gdyby stopy były wyższe, to część banków byłoby w znacznie gorszej kondycji i konieczne byłoby dalsze dosypywanie pieniądza. My jednak jesteśmy na szczęście kawał drogi od tego" - skonkludował szef banku centralnego.

W cyklu luzowania polityki pieniężnej, który trwał od listopada ub.r. do marca br. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła stopy procentowe łącznie o 1,5 pkt proc.

>>> Czytaj też: RPP utrzymała stopy procentowe bez zmian, zgodnie z oczekiwaniami

Obligacje banków jako zastaw w operacjach otwartego rynku

Narodowy Bank Polski (NBP) popiera propozycję nadzoru finansowego, aby zwolnić odsetki od długoterminowych obligacji emitowanych przez banki z podatku od zysków kapitałowych. Bank centralny jest też gotów rozmawiać o tym, by takie papiery mogły być przedmiotem zastawu np. w operacjach otwartego rynku, wynika z wypowiedzi prezesa NBP Marka Belki.

"Trzeba rozwinąć rynek kapitałowy w Polsce i niewątpliwie rozwinięcie rynku obligacji korporacyjnych jest ważnym zadaniem państwa. I my to popieramy. Pierwsza rzecz, która się pojawiła, to zwolnienie ich z podatku od dochodów kapitałowych. Jeżeli z jakichś powodów MF nie zgodzi się, by nie rozpocząć rundy innych oczekiwań na zwolnienia" - powiedział Belka podczas konferencji prasowej.

Dodał, że można wówczas zastanowić się, kiedy nastąpi pobór podatku. Gdyby zrezygnować z poboru od razu, przy zakupie, to zwiększyłoby ich atrakcyjność.

"Ważne też czy te obligacje będą mogły być przedmiotem zastawu np. w operacjach otwartego rynku. To także rola NBP, bo my dając jasny komunikat, że mogą być one przedkładane jako zastaw, prawdopodobnie też sami moglibyśmy nieco pomóc. Będziemy dyskutowali, ale bank ma proaktywny stosunek i będziemy to wspierali" - powiedział prezes NBP.

W ub. tygodniu powołany przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) w kwietniu 2012 r. zespół roboczy ds. rozwoju rynku publicznego długoterminowych bankowych instrumentów dłużnych. zaproponował m.in., aby ustawowo wprowadzić zwolnienie odsetek od obligacji banków z tzw, podatku Belki, a także (jeśli to pierwsze rozwiązanie nie weszłoby w życie) ujednolicenie poziomu zryczałtowanego podatku dochodowego dla zagranicznych osób prawnych i fizycznych na poziomie 19 proc. (obecnie podatek ten wynosi 19% dla zagranicznych osób fizycznych i 20% dla zagranicznych osób prawnych).