Zwiększenie premii odczują zarówno zawodnicy, którzy odpadną np. w drugiej czy trzeciej rundzie (o 25 procent), jak i zwycięzcy. Triumfatorzy rywalizacji kobiet i mężczyzn zainkasują po 1,5 mln euro, wobec 1,25, jakie otrzymali w poprzedniej edycji.

Jak powiedział dyrektor francuskiej federacji Gilbert Ysern, organizatorzy chcieli w ten sposób m.in. ukoić żale tenisistów, którzy zostaną wyeliminowani w pierwszym tygodniu imprezy.

Według jego zapowiedzi, do 2016 roku pula nagród French Open wzrośnie o dalsze 10 mln euro.

Reklama

Tegoroczne zmagania na ceglanej mączce w stolicy Francji rozpoczną się 26 maja.