Według gazety, w amerykańskim protokole zwrócono uwagę na "kulejącą wolność słowa i mediów" w naszym kraju. Biuro Demokracji, Praw Człowieka i Pracy Departamentu Stanu USA, na przykładzie katolickiej telewizji Trwam, podkreśliło dowolność KRRiT w kwestii oceny wniosków o przyznanie koncesji.

"Nasz Dziennik" informuje, że amerykański raport dotyczy również "umocowania politycznego członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji". Chodzi o upolitycznienie KRRiT, mimo wyraźnego obowiązku zawieszenia członkostwa w partiach politycznych i stowarzyszeniach publicznych.