– Wkrótce gotowy harmonogram przekształceń trafi pod obrady Rady Ministrów – zapewnia DGP wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak. Dodaje, że stanowisko resortu w sprawie konsolidacji zbrojeniówki jest jednoznaczne. Tym samym odrzuca wszystkie dotychczasowe spekulacje o jej wstrzymaniu, a nawet podziale Bumaru na cztery odrębne firmy.
– Będzie konsolidacja sektora zbrojeniowego. W tym zakresie nic się nie zmieniło. Mamy gotowe wszelkie analizy i kierunkową zgodę Rady Ministrów w tej sprawie – potwierdza wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak.
Zgodnie z decyzją Rady Ministrów z końca stycznia MSP wraz z Ministerstwem Gospodarki i Ministerstwem Obrony Narodowej mają przygotować program wspierania rozwoju polskiego przemysłu obronnego w latach 2013–2020. Jego kluczowym elementem mają być rozstrzygnięcia z zakresu konsolidacji przemysłu obronnego dotyczące Bumaru, Huty Stalowa Wola oraz Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych.
Baniak zapewnia, że po zapoznaniu się z programem nowego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego dokument szybko trafi ponownie do Rady Ministrów, ale przez Ministerstwo Gospodarki, które – według słów Baniaka – jest gospodarzem dokumentu.
Reklama
– Termin przekazania projektu do Rady Ministrów liczyłbym raczej w tygodniach niż dniach – zastrzega wiceminister skarbu.
Stanisław Głowacki, szef „Solidarności” w zbrojeniówce, z którym konsultowano zapisy programu i który jest orędownikiem konsolidacji, twierdzi, że za wcześnie jeszcze na otwieranie szampana. – Uwierzę, jak zobaczę – mówi i przypomina, że program konsolidacji miał być zatwierdzony już w marcu.
Tak się nie stało, bo premier Tusk nieoczekiwanie dla wszystkich w Stalowej Woli dał nadzieję na utrzymanie niezależności zakładu.
HSW nie chce konsolidacji, bo uważa, że ma duże szanse rozwinąć skrzydła samodzielnie. Już teraz firma ma ugruntowaną pozycję w segmencie artyleryjskim nie tylko w Polsce, lecz także na świecie. Zainteresowanie produkowaną w hucie samobieżną armatohaubicą Krab czy wyrzutniami rakiet Langusta daje hucie co roku zamówienia o wartości ok. 200 mln zł. Właśnie m.in. z tego powodu hutę chętnie w swoim portfelu widzi Bumar. Holding zbrojeniowy chce wzmocnić tymi produktami utworzoną w ramach grupy Dywizję Ląd. Produkty z HSW byłyby dobrym uzupełnieniem dla wytwarzanych w Bumarze Łabędy czołgów PT-91 czy wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3. Jednak akcje huty o nominalnej wartości 243 mln zł przede wszystkim poprawią zdolność kredytową Bumaru, którego obecnie skumulowany kapitał wynosi 1,17 mld zł. To bardzo ważne, gdyż koncern jest w trakcie reorganizacji.
Między innymi dlatego Sławomir Kułakowski, szef Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju, radzi MSP wstrzemięźliwość w podejmowaniu decyzji o konsolidacji. – Nie powinien decydować nakaz administracyjny, lecz decyzja powinna być oparta na rachunku ekonomicznym – mówi.
Jednak akurat jego żaden minister nie słucha. Mimo że reprezentowana przez niego organizacja zrzesza większość firm zbrojeniowych w naszym kraju, nie została zaproszona do konsultowania projektu.
– Projekt konsultowano tylko ze związkami zawodowymi – podkreśla Kułakowski.
A związkowcy uważają konsolidację za dobre rozwiązanie. – Osobno działające podmioty nie mają szans na przeżycie – uważa Stanisław Głowacki z „Solidarności”.

Plan jest od lat

Konsolidację firm zbrojeniowych wokół Grupy Bumar zakładał program restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego rozpisany na lata 2007–2012. Przez pięć lat planu nie udało się zrealizować m.in. dlatego, że HSW nie mogła znaleźć kupca na cywilną część zakładów, w których powstają maszyny budowlane. Transakcję udało się zrealizować dopiero niedawno. Tym samym zniknęła ostatnia formalna przeszkoda. Przeciwni konsolidacji byli też pracownicy Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych. W 2011 r. zaproponowali, by rozważyć konsolidację tych przedsiębiorstw bez włączania ich do Grupy Bumar.