Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) po raz 44-ty opublikował swój doroczny raport.

Uznawana za jedną z najważniejszych placówek badawczych instytucja podaje, że osiem państw posiadających broń jądrową zmniejszyło w ubiegłym roku liczbę swoich głowic z 19 tysięcy do 17 256. Spośród ośmiu krajów dysponujących tego typu bronią, pięć państw to mocarstwa nuklearne legalnie uznane przez Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) z 1968 r. Są to to USA, Rosja, Francja, Wielka Brytania i Chiny. Z tej grupy wyłącznie Chiny zwiększyły swój potencjał nuklearny (z 240 do 250 głowic). Największy udział w redukcji potencjału atomowego mają Stany Zjednoczone i Rosja. Moskwa w dalszym ciągu dysponuje największą ilością głowic - posiada ich 8,5 tys., o 800 więcej niż USA.

Mniejsza ilość głowic nie oznacza w istocie niższego potencjału - prawie wszystkie państwa pracują nad modernizacją swoich arsenałów atomowych, dokonując zwrotu z ilości w stronę efektywności broni atomowej.

Oprócz pięciu legalnie uznanych za mocarstwa atomowe państw, trzy pozostają de facto państwami nuklearnymi spoza NPT. Są to Izrael, Indie i Pakistan. SIPRI szacuje, że posiadały one w ubiegłym roku 250 - 290 głowic atomowych. Obecnie, jak podaje instytucja, ich potencjał zwiększył do 270 - 310. Ponadto jest jeszcze Korea Północna, której potencjał atomowy jest trudny do określenia i nie został ujęty w zestawieniu.

Reklama

SIPRI zwraca również uwagę, że 4400 z tych głowic na świecie jest stale na wyrzutniach gotowych do szybkiego odpalenia.

Pracami SIPRI kierował od 1991 do 2002 r. prof. Adam Daniel Rotfeld, późniejszy minister spraw zagranicznych RP.