Zdaniem kanclerz do przywrócenia wzrostu potrzebna jest dyscyplina fiskalna i reformy rynku pracy.

W czasie, gdy europejscy przywódcy zmagają się z recesją i bezrobociem, Merkel zachwala wysiłki Niemiec w zakresie utrzymania gospodarczej stabilności podczas kryzysu. Jej zdaniem 17 państw Eurolandu musi stosować się do reguł dyscypliny budżetowej i poprawiać konkurencyjność.

“To w największym interesie Niemiec jest uczynienie wszystkiego, żeby reformy strukturalne i dyscyplina budżetowa zakorzeniły się w innych krajach” – stwierdziła Merkel w swym cotygodniowym wystąpieniu.

Chociaż prezydent Francji Francois Hollande po raz wtóry zadeklarował, że trzyletni kryzys dobiegł końca, rosnące ryzyko odpisów na greckich obligacjach i plaga bezrobocia wśród młodych w Europie mogą jeszcze wzniecić zamieszanie. Swoimi wypowiedziami Merkel stara się także wpisać w kampanię wyborczą, w której stawia sobie za cel reelekcję na trzecią kadencję szefa rządu.

Ministrowie finansów i pracy Hiszpanii. Niemiec, Włoch i Francji mają się spotkać 14 czerwca w Rzymie, by przypieczętować plan walki z 24-proc. bezrobociem wśród młodych w Europie. Merkel i Hollande spotkali się pod koniec zeszłego miesiąca, by przedyskutować ten problem, deklarując na początek na zwalczanie bezrobocia kwotę 6 mld euro.

Reklama

Potencjalne wytchnienie dla europejskich przywódców przyniosło zeszłotygodniowe stwierdzenie prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, że gospodarka strefy euro powróci do wzrostu pod koniec roku.

Wspólna europejska waluta wzrosła wobec dolara o 1,7 proc., wspinając się w zeszłym tygodniu na najwyższy poziom od lutego.