Już w ubiegłym tygodniu Tauron poinformował o obniżce cen dla gospodarstw domowych średnio o 4,55 proc. Dzisiaj URE zatwierdził taryfy pozostałych przedsiębiorstw energetycznych: Enei, Energi i PGE.
Tym samym URE zakończył proces taryfowania cen energii elektrycznej dla tych odbiorców, który trwał od 20 maja br. Postępowaniem objętych było czterech tzw. sprzedawców z urzędu sprzedających energię elektryczną do blisko 13 mln gospodarstw domowych, podkreślono w materiale.
"Sprzedawcy uznali argumentację prezesa URE, że istnieją przesłanki do obniżenia cen. Jest to bez wątpliwości ilustracja ich prorynkowego podejścia i dbałości o klienta" - powiedział wiceprezes URE Maciej Bando, cytowany w komunikacie.
Urząd podał, że powodem obniżek są zmiany sytuacji na rynku energii, w szczególności obniżenie ceny zakupu energii elektrycznej na rynku hurtowym oraz spadające ceny zakupu tzw. zielonych certyfikatów.
Jak zauważa agencja Reuters, Polska będzie musiała uniknąć skojarzeń z Węgrami, gdzie premier Victor Orban zmusił koncerny energetyczne do obniżek cen energii o 10 proc. To zaś odczytywane było jako populistyczny krok mogący zaszkodzić klimatowi inwestycyjnemu Budapesztu.
Urząd Regulacji Energetyki jest organem regulującym polski rynek energii. Ceny energii elektrycznej dla odbiorców przemysłowych zostały uwolnione w 2007 roku, jednak ich wysokość dla gospodarstw domowych w dalszym ciągu jest regulowana administracyjnie.