Rejestracja nowych pojazdów w 27 państwach członkowskich UE spadła o 5,9 proc. do 1,04 mln egzemplarzy wobec 1,11 mln aut przed rokiem, osiągając najniższy poziom od 1993 w roku – podało Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) z siedzibą w Brukseli. Spadek ten kontrastuje z 1,7-proc. wzrostem w kwietniu, co stanowiło pierwszą poprawę na rynku od 19 miesięcy.

Polska ze spadkiem w maju rzędu 5,8 proc., do 22,6 tys. sprzedanych samochodów, wpisała się w ogólnoeuropejską tendencję zniżkową. Szefowie firm z branży motoryzacyjnej przewidują, że 2013 rok będzie już szóstym z rzędu rokiem gorszych wyników, a pewne odbicie jest możliwe w ostatnim kwartale.

Europejska sprzedaż francuskiego Peugeota, drugiego producenta samochodów osobowych w regionie, spadła w maju o 13 proc., również francuskiego Renault – o 10 proc. Więcej, bo o 11 proc. cofnęła się sprzedaż General Motors, podobny spadek zanotował włoski Fiat.

W ciągu minionych pięciu miesięcy europejski rynek skurczył się o 6,8 proc. do 5,26 mln pojazdów. Spośród pięciu narodowych rynków cztery notowały spadki. Dostawy w Niemczech obniżyły się o 9,9 proc. do 5,26 mln samochodów. Tylko brytyjski rynek wzrósł i to o 11 proc. do 180,1 tys. pojazdów.

Reklama

Dieter Zetsche, szef Daimlera oświadczył 12 czerwca, że europejski rynek samochodów osobowych „wydobywa się z dna” i „lekkie odrodzenie” jest możliwe w drugim półroczu.