Snowden był prawdopodobnie na pokładzie samolotu rosyjskich linii Aeroflot, który leciał z Hongkongu i po południu polskiego czasu wylądował w Moskwie.
„Rząd w Hongkongu potwierdził, że Snowden faktycznie opuścił to terytorium, ale nie ma oficjalnego potwierdzenia tego, dokąd poleciał” - mówi analityk BBC, John Subworth. Agencja AFP podała, że Snowdena prawdopodobnie nie było w grupie wysiadających na moskiewskim terminalu pasażerów; według ich zeznań, mógł on zostać przejęty przez służby bezpieczeństwa już na płycie lotniska.

Tymczasem telewizja Rossija 24 informuje, że Amerykanin nie ma rosyjskiej wizy, więc zapewne spędzi noc na lotnisku. Według agencji Reuters ma on jednak bilet lotniczy do Hawany. Niektórzy eksperci sugerują, że docelowo Snowden chce znaleźć się w Wenezueli lub w Ekwadorze. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył wcześniej, że Rosja jest gotowa rozpatrzeć prośbę Amerykanina o udzielenie azylu politycznego, jeśli Snowden taką prośbę wystosuje.

Były agent CIA Edward Snowden najprawdopodobniej nie pozostanie na terytorium Rosji. Według pracowników moskiewskiego portu lotniczego czeka na samolot, którym poleci na Kubę.

Rosjanie co prawda deklarowali, że rozważą prośbę Snowdena o azyl polityczny, ale takiego wniosku Amerykanin na razie nie złożył. Według służb prasowych portu lotniczego Szeremietiewo - były agent CIA przyleciał z Hongkongu i przebywa w strefie tranzytowej. -„Ma już bilet na Kubę” - twierdzą urzędnicy moskiewskiego portu, chcący zachować anonimowość. Według ich wiedzy Hawana nie jest portem końcowym. Edward Snowden może zatrzymać się na Kubie, na kilka dni i odlecieć do Ekwadoru lub Wenezueli.

Reklama

Trzydziestoletni Edward Snowden pracował w CIA i w amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. Waszyngton ściga go za o upublicznienie informacji dotyczących podsłuchów, jakie stosował amerykański wywiad.