Jaka jest w tej chwili pozycja francuskich firm w polskiej gospodarce? Jak się zmieniła od początku transformacji ustrojowej w Polsce?
Francja jest dziś trzecim inwestorem zagranicznym w Polsce, a skumulowana wartość francuskich inwestycji przekracza według danych NBP 19,2 mld euro. Ten wynik to efekt długofalowych inwestycji czynionych przez 25 lat, dzięki czemu firmy francuskie są obecne niemal we wszystkich branżach. Trudno sobie zatem wyobrazić polską gospodarkę bez udziału francuskiego kapitału. Od samego początku firmy inwestujące w naszym kraju miały długofalowe plany i chciały zostać stałym partnerem dla polskiego biznesu. Aktywne uczestnictwo francuskich korporacji w procesie prywatyzacji w latach 1995–2002 spowodowało nawet, że przez kilka lat Francja była największym inwestorem zagranicznym w Polsce.
Obecnie mimo spowolnienia gospodarczego niewiele firm decyduje się na zamknięcie swojej działalności w Polsce, gdyż rynek nasz traktowany jest bardzo poważnie i rozwojowo. Firmy francuskie tworzą przeszło 200 tys. miejsc pracy, inwestują w polskich pracowników i wprowadzają francuskie rozwiązania, jak choćby akcjonariat pracowniczy czy rozbudowane formy wolontariatu na rzecz społeczności lokalnych. Polscy pracownicy są bardzo cenieni przez Francuzów, co widać także w rosnącej liczbie polskich menedżerów, także na najwyższych stanowiskach. Wystarczy spojrzeć na zarząd CCIFP, który w większości stanowią Polacy.
Francuskie inwestycje zagraniczne w Polsce są szczególnie widoczne w kilku sektorach – bankowym, finansowym, energetycznym i telekomunikacyjnym oraz handlu. Z czego wynika taka struktura? Jakie nowe obszary gospodarcze będą nabierać znaczenia dla francuskich inwestorów?
Reklama
Są to sektory, w których firmy francuskie są jednymi z największych graczy w wymiarze globalnym. EDF to światowy lider w branży energetycznej, Carrefour jest numerem jeden dużej dystrybucji w Europie i numerem dwa na świecie, Societe Generale, Credit Agricole czy BNP Paribas mają oddziały praktycznie na całym globie. W momencie zmian ustrojowych w Polsce firmy francuskie zaczęły poważnie interesować się polskim rynkiem. Jako jedne z pierwszych inwestowały w naszym kraju, tworzyły pierwsze sieci sprzedaży, rozwijały system bankowy i aktywnie uczestniczyły w prywatyzacji. W przypadku sektora energetycznego teraz następuje jego dynamiczny rozwój. Nie mówię tu tylko o planach budowy polskiej elektrowni jądrowej czy konieczności zwiększenia mocy obecnych elektrowni, ale także o rosnących nakładach na zieloną energię. We wszystkich tych obszarach firmy francuskie mają spore doświadczenie i niezbędny know-how. Nie należy zapominać także o takich sektorach jak przemysł spożywczy, w którym istnieje wiele firm francuskich takich jak Bonduelle, Pernod Ricard, Bongrain, czy też branża farmaceutyczna. Dużymi graczami na polskim rynku są też francuskie firmy z dziedziny przemysłu ciężkiego, takie jak Michelin, Lafarge czy Saint-Gobain, które z pewnością w najbliższych latach będą chciały umocnić swoją pozycję.
Mówiąc o nowych branżach, kluczowych z punktu widzenia francuskich inwestorów, z pewnością należy wymienić sektor budowlany, a także usług dla samorządów. Wraz ze stopniowym upowszechnianiem się modelu partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP), który w Polsce dopiero raczkuje, ale który we Francji z powodzeniem stosowany jest od wielu lat, będą rosły nakłady na inwestycje i potrzebni będą partnerzy, którzy mają doświadczenie we współpracy z samorządami.
Czy Polska jest wciąż atrakcyjnym miejscem do inwestowania przez francuskie firmy?
Z pewnością tak. Jesteśmy postrzegani jako jeden z większych rynków zbytu w całej UE, z rosnącą konsumpcją i nieprzerwanym wzrostem gospodarczym. Dużą wartością są młodzi i wykształceni pracownicy, a koszt pracy nadal jest o wiele niższy niż w krajach zachodniej Europy. W ciągu ostatnich kilku lat poprawił się również stan polskiej infrastruktury drogowej, energetycznej, telekomunikacyjnej, co też nie jest bez znaczenia. Także polscy lokalni partnerzy i dostawcy nauczyli się współpracować z zagranicznymi firmami, kładą większy nacisk na jakość produktów, sami zdobywają doświadczenie na rynkach zagranicznych, dlatego współpraca biznesowa układa się coraz lepiej. Niebagatelne znaczenie ma również bliskość kulturowa i geograficzna pomiędzy naszymi krajami.
W jaki sposób izba pomaga francuskim korporacjom w ich działalności w Polsce?
Staramy się reprezentować interesy nie tylko firm francuskich, ale wszystkich przedsiębiorców prowadzących biznes w Polsce. Stworzyliśmy m.in. białą księgę zawierającą wiele propozycji dotyczących poprawy warunków prowadzenia biznesu w takich obszarach jak: podatki, kształcenie zawodowe, nieruchomości czy PPP. Szczególnie w tej ostatniej kwestii jesteśmy bardzo aktywni i stale współpracujemy z odpowiednimi ministerstwami. Naszą siłą są doświadczenie firm i rozwiązania funkcjonujące we Francji, które mogłyby być stosowane również w Polsce. Staramy się także uczestniczyć w debacie publicznej i inicjować rozmowy na ważne tematy gospodarcze i społeczne, jak choćby przy okazji zeszłorocznego Polsko-Francuskiego Forum Gospodarczego z udziałem prezydentów Bronisława Komorowskiego i Francois Hollande’a. Ważnym aspektem naszej działalności jest również pomoc w nawiązaniu kontaktów biznesowych pomiędzy naszymi firmami stowarzyszonymi. Możliwość bezpośredniego spotkania i porozmawiania z prezesami największych francuskich firm jest jednym z częstszych powodów przystąpienia do naszej organizacji.
Jaka jest rola izby w ożywianiu relacji gospodarczych Polska – Francja?
W ramach CCIFP funkcjonuje dział Centrum Rozwoju Biznesu, który wspiera firmy francuskie zainteresowane polskim rynkiem oraz firmy polskie, które chcą eksportować do Francji. Jednym i drugim dostarczamy informacji na temat gospodarki, kluczowych sektorów i możliwości wejścia na dany rynek. Nie ograniczamy się jednak tylko do doradztwa, ale w ciągu roku organizujemy kilkadziesiąt misji handlowych, podczas których dochodzi do bezpośrednich spotkań pomiędzy polskimi i francuskimi partnerami. Staramy się również promować polską gospodarkę we Francji na licznych spotkaniach z przedsiębiorcami w różnych miastach. Cały czas bowiem istnieje wiele stereotypów dotyczących naszego kraju, które powstrzymują część przedsiębiorców przed rozpoczęciem współpracy z polskimi partnerami.
ikona lupy />
Monika Constant dyrektor generalna Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Polsce (CCIFP) mat. prasowe / Dziennik Gazeta Prawna