Dziennik Gazeta Prawna

  • 20 najgorszych prac dla młodych

Krótki przewodnik po zajęciach, które młodzi ludzie maja szansę dostać. Kolejność jest przypadkowa, bo i tak te zawody nie przypadną wam do gustu. >>> Czytaj całość

  • Fundament polskiej gospodarki się sypie
Reklama

Sektor MSP odpowiada za około połowę polskiego PKB i zapewnia miejsca pracy 75 proc. Polaków. Tymczasem niewielkie firmy mają coraz większe problemy z odzyskiwaniem należności. >>> Czytaj całość

Gazeta Wyborcza

  • Mizerny wzrost emerytur

Z powodu niskiej inflacji emeryci dostaną w przyszłym roku jedną z najniższych podwyżek od lat – donosi „Gazeta Wyborcza”. Cieszyć się może minister finansów, który nie będzie musiał zbyt wiele wydawać. Niewielka skala podwyżki nie wynika z niczyjej złej woli, ale z przyjętych zasad ustalania waloryzacji świadczeń. Wskaźnik waloryzacji uwzględnia inflację (z roku poprzedniego) plus przynajmniej 20 proc. realnego wzrostu płac w całej gospodarce. Limit wzrostu płac można zwiększyć, ale muszą się na to zgodzić związki, pracodawcy i rząd. Już wiadomo, że w przyszłym roku zostanie na poziomie 20 proc. – zauważa „GW”. Ale sytuacja emerytów w naszym kraju jest i tak lepsza od tych z państw najbardziej dotkniętych kryzysem gospodarczym. Rząd premiera Portugalii Pedra Passosa Coelho zapowiedział właśnie obniżenie emerytur urzędników nawet o 10 proc., Grecy już wcześniej zlikwidowali część przywilejów i ostro obcięli świadczenia. Z kolei Łotwa i Hiszpania zrezygnowały z waloryzowania emerytur.

  • To nie jest kraj dla przedsiębiorczych kobiet

Pracujesz na etacie i prowadzisz firmę? Chcesz płacić wyższe składki do ZUS, by na urlopie macierzyńskim utrzymać obecny poziom życia? Nie możesz. ZUS każe ci wybierać – albo etat, albo firma – alarmuje Gazeta Wyborcza. Taka sytuacja przytrafiła się czytelniczce „GW”. Pani Anna jest prawniczką. Od kilku lat pracuje na pół etatu w dużej firmie. Od roku dodatkowo prowadzi własną firmę. Na początku ciąży poszła na trzytygodniowe zwolnienie lekarskie. Okazało się, że kiedy jest w domu na L4, nie może prowadzić firmy – a jak tłumaczy, w jej zawodzie nie można z dnia na dzień przerwać działalności. Drugim problemem był zasiłek macierzyński. Ubezpieczenie społeczne opłacane było wyłącznie z umowy na pół etatu. Czytelniczka „GW” chciała dodatkowo opłacać składki do ZUS z działalności gospodarczej, by w ten sposób jej zasiłek byłby równy temu, co dziś zarabia w obu pracach. Nie było to możliwe, ponieważ jednocześnie ma etat i firmę. Szczegóły historii w dzisiejszej „Gazecie Wyborczej”.

Rzeczpospolita

  • Za wcześnie na lepsze prognozy

Ekonomiści, mimo pozytywnych sygnałów z Europy, są ostrożni w swoich przewidywaniach odnośnie ożywienia. Część banków zrewidowała jednak swoje prognozy wzrostu PKB – np. z 1,1 proc. do 1,4 proc. w przypadku ING. Jako przyczynę lepszego wzrostu podaje się umocnienie eksportu oraz poprawę konsumpcji.

  • Rośnie popyt na drogie motocykle

Luksusowe, duże motocykle sprzedają się w Polsce na rekordowym poziomie. Liderem sprzedaży jest Harley-Davidson, ale równie świetnie radzi sobie BMW, które zanotowało 30-proc. wzrost sprzedaży w porównaniu z ubiegłym rokiem. Słabo sprzedają się w tym roku małe motocykle. Rośnie jednak rynek motorów używanych.

Puls Biznesu

  • Białoruska ziemia obiecana

Korupcja i zacofanie to mit. Biznes na Wschodzie idzie Polakom jak po maśle. Ida Bank z grupy Getinu zarabia tam jak giganci – donosi „PB”.

Idea Bank zajmuje miejsce w połowie drugiej białoruskiej dziesiątki. W lipcu został numerem jeden na rynku kredytów gotówkowych i ma zyski jak największe tuzy. Bank wyprzedził tym samym Priorbank, należący do Raiffeisena, Bielarusbank, największy bank na Białorusi. To tak, jakby nasz Eurobank prześcignął Pekao i PKO BP.

  • Mleczne bary odzyskują podniebienia Polaków

Osiemdziesiąt lokali w latach 50.-60. I kolejka garniturów kilkadziesiąt lat później czekająca w porze lunchu, by zjeść w mlecznym Barze Szwajcarskim przy Nowym Świecie w Warszawie. Te dane przekonały Kamila Hagemajera do otwarcia pierwszego baru mlecznego pod szyldem Mleczarnia Jerozolimska. W gastronomicznym krajobrazie Warszawy bary mleczne powoli odzyskują swoje miejsce – pisze gazeta.

W lokalach w Polsce nie widać ludzi z mniej zasobnym portfelem czy osób starszych. Przez bardzo wysokie ceny zostali wykluczeni z jadania na mieście. Nikt się jednak nie zastanowił, że problemem jest nie chęć konsumentów, ale proporcja cen w restauracjach do zarobków.

Ten problem rozwiązują właśnie bary mleczne – twierdzi Hagemajer.

  • Biznes pedałuje po zyski

Rowery to nie tylko moda. Coraz więcej firm wplata dwa kółka w swoją strategię. Zielony transport ma być dla nich źródłem dodatkowych profitów – czytamy w „PB”.

- W tym sezonie nasza sprzedaż wzrosła o 20 proc. To bardzo dobry okres dla producentów markowych rowerów – uważa Zbigniew Sosnowski, prezes i właściciel przasnyskiego Krossa. Prosperity oznacza zysk roczny na poziomie 8 mln zł i plany kolejnych dwucyfrowych zniżek.

To już nie tylko moda, ale również powstaje infrastruktura – cieszy się Sosnowski.

  • Sportowcy i muzealnicy powoli odkrywają internet

Handel gadżetami w sieci coraz popularniejszy. Oferta ciągle nie jest zadowalająca, jednak stopniowo tę sieć dystrybucji odkrywają kluby sportowe i muzea. >>> Czytaj więcej

Polska The Times

  • Burger z probówki jest brzydki i nieapetyczny

Pierwszy sztuczny burger był piekielnie drogi i, jak zgodnie orzekli degustatorzy, niezbyt smaczny. Ale odwrotu od takiego jedzenia nie ma – czytamy w gazecie.

- Nasz burger to mięso z komórek mięśni krowy. Niczego tu nie zmienialiśmy. Aby nasze przedsięwzięcie zakończyło się powodzeniem, mięso musi smakować i wyglądać jak to zwykłe – powiedział prof. Mark Post, który wyhodował mięso z probówki.
Zdaniem Posta zaletą mięsa z probówki jest to, że można je dostosować do naszych potrzeb zdrowotnych, np. poprzez podwyższenie poziomu tłuszczy wielonienasyconych.