Umożliwi to spółce prowadzenie działalności w trudnym otoczeniu rynkowym i uniknięcie konieczności udzielania wsparcia finansowego temu przewoźnikowi w przyszłości.

- Ja uważam, że trzeba zintegrować ten segment przemysłu lotniczego tak, żeby był konkurencyjny w tym bardzo chimerycznym i trudnym rynku – powiedział Karpiński dziennikarzom.

Zapytany, czy ta konsolidacja mieści się w ramach pomocy państwa dla spółki odpowiedział twierdząco.

Minister podkreślił, że plan naprawczy realizowany obecnie przez PLL LOT ma doprowadzić do rentowności spółki, co powinno przyspieszyć proces znalezienia inwestora strategicznego.

- Na dziś jest bardzo rzetelnie realizowany plan restrukturyzacyjny i spółka ma 60 mln zł poniżej założonej straty. To pokazuje, że działalność operacyjna firmy uwiarygadnia sposób zarządzania nią. Myślimy o różnych wariantach, które by spowodowały, że w przyszłości nie będziemy mieli tak drastycznych problemów jeśli chodzi o pomoc publiczną dla tego segmentu – powiedział Karpiński.

W czerwcu MSP warunkowo zatwierdziło plan restrukturyzacji PLL LOT, podkreślając warunek konieczności dalszej poprawy efektów inicjatyw naprawczych. LOT w planie restrukturyzacji zapisał, że oczekuje dodatkowej pomocy publicznej do kwoty 381 mln zł.

>>> Czytaj również: Modlin szuka inwestorów, ale trudno będzie ich znaleźć

Na początku września „Puls Biznesu" poinformował, że MSP planuje utworzenie Polskiego Holdingu Lotniczego z udziałem PLL Lot. Według gazety, do holdingu kontrolowanego przez Ministerstwo Skarbu Państwa weszłyby pakiety akcji PLL LOT (93%) oraz po 100% LS Airport Services, LOT AMS, operatora Lotniska Chopina, który zostałby wydzielony z PPL oraz - opcjonalnie - Eurolot.

Grupa ta byłaby właścicielem infrastruktury wartej 2 mld zł. Operator wydzielony z PPL byłby osobnym podmiotem, który można by sprywatyzować, podobnie jak akcje każdej z pozostałych spółek holdingu. Mniejszościowy pakiet PHL mógłby trafić do inwestorów giełdowych w ramach programu Akcjonariatu Obywatelskiego, podał również "PB".