W swoim najnowszym opracowaniu "Raport płacowy Polska i Świat" organizacja zrzeszająca pracodawców analizuje sytuację polskich pracowników na tle światowych trendów poziomów wynagrodzeń.

Z danych GUS wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w Polsce wyniosło w 2012 roku 3521 złotych. Oznacza to, że w stosunku do roku poprzedniego było wyższe o 3,5 proc. Oznacza to najmniejszy wzrost od siedmiu lat.

Wzrost realnych wynagrodzeń miał również miejsce w ostatnich miesiącach. Niestety, odpowiadała za to przede wszystkim niższa inflacja, a nie wzrost nominalnych pensji - od pięciu lat płace rosną wolniej niż produkt krajowy brutto. Jak zauważają autorzy raportu, wyjaśnia to, dlaczego wzrostu płac nie odczuwają przeciętni Polacy.

ZPP stwierdza w raporcie, że pensje Polaków są niższe, niż wynikałoby to z wydajności pracy. Przytaczając dane OECD organizacja podaje, że efektywność pracowników w naszym kraju wynosi 66,7 proc. średniej dla Unii Europejskiej, podczas gdy płace są ponad trzykrotnie niższe.

Reklama

>>> Czytaj też: NBP: Presja płacowa powinna pozostać na poziomie zbliżonym do obecnego

Europa Wschodnia goni Zachód

Według przytoczonych w raporcie danych szwajcarskiego banku UBS, najwyższe wynagrodzenia na świecie otrzymują mieszkańcy Ameryki Północnej – za godzinę dostają średnio ponad 27 dolarów. Niewiele mniej otrzymują Europejczycy – 26,4 dolara. Należy jednak zauważyć, że tak wysokie pensje są domeną państw zachodnich. W regionie Europy Wschodniej średnie godzinne wynagrodzenie to zaledwie 7,5 dolara brutto za godzinę.

Autorzy raportu zauważają, że mimo sporych różnic, wschód Europy zmniejsza dystans do wynagrodzeń na Zachodzie. Z danych Międzynarodowej Organizacji Pracy wynika, że to właśnie w Europie Środkowej i Azji Wschodniej odnotowano najwyższy wzrost realnego wynagrodzenia.

Eksperci organizacji zrzeszającej pracodawców podkreślają, że wzrost pensji w krajach Europy Środkowo-Wschodniej jest zjawiskiem zdecydowanie pozytywnym wobec różnic, jakie dzielą kraje takie jak Polska (średnie wynagrodzenie 3,7 tys. zł.) i Niemcy (8 tys. zł.).

Zdaniem ZPP nie należy się obawiać, że wzrost przeciętnego wynagrodzenia może doprowadzić do spadku konkurencyjności polskiej gospodarki – jest tak dlatego, że wydajność pracy zwiększa się szybciej niż pensje, co potwierdzają dane Międzynarodowej Organizacji Pracy.

>>> Czytaj też: Pensje w Polsce: w 2020 roku będziemy zarabiać połowę tego, co Amerykanie

Czy rzeczywiście mamy niską płacę minimalną?

Płaca minimalna wynosi w 2013 roku 1600 zł brutto – po uwzględnieniu podatków, pracownik otrzymuje „do ręki” 1181,38 zł.

Na tle europejskiej średniej to niewiele, jednak wyodrębniając państwa tzw. nowej UE można zauważyć, że jest ona wyższa niż w takich krajach jak Słowacja, Czechy, Estonia czy Łotwa.

Polskie związki zawodowe postulują od lat podniesienie minimalnego wynagrodzenia do poziomu 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Obecnie jest to 42 proc., co oznacza, że znajdujemy się pod tym względem w europejskiej średniej.

>>> Czytaj też: Realna płaca minimalna w Polsce rośnie prawie najszybciej w Europie

ikona lupy />
Wysokość płacy minimalnej w Polsce. Źródło: ZPP / Media