"Rekordowo niskie stopy procentowe NBP przekładają się na spadek lub stagnację rynkowych stóp procentowych, w tym obniżenie oprocentowania depozytów. W efekcie gospodarstwa domowe poszukują bardziej atrakcyjnych form inwestowania, co wpływa na przesuwanie się struktury oszczędności w stronę form związanych z pośrednim lub bezpośrednim inwestowaniem na rynku akcji" - podano w raporcie.

Dobra koniunktura na rynkach przełożyła się na atrakcyjne stopy zwrotu wypracowywane przez fundusze, w których co najmniej część aktywów lokowana jest na rynku akcji. O 7 proc. do 49 mld zł wzrosła wartość oszczędności ulokowanych w ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych, będących w ofercie firm ubezpieczeniowych.

Niewiele mniej, o 4,9 proc. do 83 mld zł, powiększyła się także wartość oszczędności gospodarstw domowych ulokowanych w funduszach inwestycyjnych (po wyłączeniu lokat ubezpieczycieli). W sumie te 3 segmenty (łącznie z akcjami) odpowiadają za przyrost oszczędności w trzecim kwartale o blisko 12 mld zł.

"Nadal obserwujemy powolny, ale jednak wzrost depozytów ulokowanych przez gospodarstwa domowe w bankach. Cały czas istnieje zatem olbrzymi potencjał do konwersji oszczędności utrzymywanych w bankach na rzecz form dających realną szansę na ich pomnażanie" - podano w raporcie.

Reklama

W ciągu trzech miesięcy, od lipca do września, depozyty gospodarstw domowych powiększyły się zaledwie o 1,1 mld zł do 540 mld zł na koniec III kw. Roczna dynamika spadła do 7,2 proc., czyli poziomu najniższego od 2007 roku. Depozyty pozostają jednak najważniejszym składnikiem oszczędności Polaków. I choć ich udział w strukturze spadł poniżej 48 proc., to pozycja tego segmentu jest niezagrożona.

Niskie oprocentowanie depozytów zniechęca do deponowania środków na lokatach terminowych. Od kilku miesięcy trwa migracja z depozytów terminowych w stronę bieżących, których przewaga przekroczyła we wrześniu 11 mld zł.