Ostatecznie sesja zakończyła się na 1844,9 pkt. (+0,06 proc.). Tak znaczny brak zdecydowania nie widoczny był za to w zachowaniu indeksów Nasdaq oraz DJIA. Ten pierwszy wzrósł o 0,41 proc., natomiast drugi zaliczył spadek na poziomie -0,25 proc.

Zmiany cen napędzane były głównie informacjami napływającymi ze spółek. Trwa sezon wyników kwartalnych. Jednym z przegranych dzisiejszej sesji okazał się być IBM. Akcje producenta komputerów spadły o 3,19 proc. W 4 kwartale IBM zdołał osiągnąć zysk na poziomie 6,16 USD na akcję (poprzednio 5,39, oczekiwano 5,99). Znaczne pogorszenie widoczne było na poziomie przychodów – spadek do 27,7 mld USD z 29,3 mld (oczekiwano 28,3). Jednym z większych udziałowców IBM jest fundusz zarządzany przez Warrena Buffetta. Wspomniany Berkshire Hathaway posiada 6 proc. spółki.

Rozczarowanie na środowej sesji przeżyli także akcjonariusze AMD. W ciągu zaledwie 1 dnia kapitalizacja spółki spadła o prawie 12 proc. Zysk na akcję na poziomie 0,06 USD, okazał się być zgodny z oczekiwaniami analityków (poprzednio strata -0,14 USD). Nieznacznie lepiej od konsensusu wypadły przychody, osiągając w 4 kwartale poziom 1,59 mld USD (rok wcześniej 1,16 mld). Negatywna reakcja inwestorów związana była jednak z zapowiedzią wyników za 1 kwartał tego roku – zdecydowanie poniżej dotychczasowych prognoz.
Do grona dzisiejszych zwycięzców można zaliczyć akcjonariuszy BlackBerry. Kluczową wiadomością okazała się deklaracja sprzedaży posiadanych przez spółkę nieruchomości położonych w Kanadzie. Na akcjach BlackBerry można było zarobić aż 9,26 proc.

Jedyną istotną publikacją dotyczącą gospodarki, okazały się być wnioski o kredyt hipoteczny. Tygodniowy odczyt pokazał tym razem wzrost o 4,7 proc. (poprzednio +11,9 proc.). Taki wynik jest zasługą bardzo dobrej dynamiki wniosków o refinansowanie kredytu (+10 proc.), która odsunęły w cień negatywną zmianę wniosków o nowy kredyt (-4,0 proc.). Wzmożona chęć refinansowania kredytu może być pochodną spadku stopy 30-letniejgo kredytu hipotecznego do 4,57 proc. (z 4,66 proc.).

Reklama

Niewielkim spadkiem kończy dzień dla EUR/USD. Za 1 EUR trzeba zapłacić około 1,3546 USD (-0,1 proc.). Dolarowi nie udało się jednak obronić wartości w stosunku do brytyjskiego funta. Kurs GBP/USD wzrósł o 0,6 proc. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych, pomimo wzrostu o 1,24 proc., pozostała w korekcie trendu wzrostowego. Aktualny poziom rentowności to 2,86 proc.