Para USDPLN znalazła się już na najwyższym poziomie od 5 grudnia ubiegłego roku, testując poziom 3,085. Z kolei notowania GBPLN zwyżkowały do poziomów ostatnio obserwowanych w czerwcu 2013. Z kolei euro oraz frank były najdroższe od września. Dodatkowo inwestorzy wyprzedają polskie akcje oraz obligacje. Jednak to zjawisko dotyczy większości rynków wschodzących i nie tylko. Akcje tanieją również w Europie i USA, ale za to obligacje tych krajów drożeją.

Taka mieszanka dość jasno wskazuje, że inwestorzy wyprzedają ryzykowne aktywa i wracają do bardzo bezpiecznych obligacji niemieckich oraz amerykańskich. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Pierwsza z nich to obawy o spowolnienie w Chinach gdyż dane, które ostatnio poznaliśmy, nie są może najgorsze, ale jednak nie zadowoliły inwestorów. Dodatkowo wciąż inwestorzy spoglądają na Turcję i systematycznie wyprzedają tamtejszą lirę, nawet pomimo interwencji banku centralnego. Oliwy do ognia dolała decyzja władz monetarnych w Argentynie. Bank centralny nie będzie już wspierać argentyńskiego peso, które zaczęło szybko tracić na wartości do amerykańskiego dolara. Co więcej rynek może ustawiać się już pod przyszłotygodniową decyzję FED (29 stycznia), czyli pod ograniczenie programu skupu aktywów QE o kolejne 10 mld USD.

Wszystkie powyższe czynniki oddziałują negatywnie na złotego, który w wielu zagranicznych funduszach znajduje się w jednym koszyku z innymi walutami rynków wschodzących.

Ten tydzień był bardzo ciekawy, ale kolejny też nie będzie nudny. Oprócz wspominanej decyzji Komitetu Otwartego Rynku w USA odnośnie QE poznamy także odczyt polskiego PKB za cały 2013 rok. Dowiemy się również o ile urosła gospodarka USA w IV kwartale 2013 (dane bardzo istotne). Oprócz tego poznamy jeszcze szereg danych o inflacji z krajów europejskich. To również będą ciekawe publikacje ze względu na to, że część rynku nadal oczekuje cięcia stóp przez EBC ze względu na deflacyjne zagrożenia.

Reklama

W piątek o godzinie 17:53 za dolara należało zapłacić 3,0681, za euro 4,1952, za funta 5,569, a za franka 3,4279 złotego.