Poziom ratingów długo- i krótkoterminowych został ustalony na poziomie odpowiednio: BBB/A-2 dla długu w walutach obcych i BBB+/A-2 dla długu w walucie krajowej.

Agencja utrzymała też długoterminowy rating ruAAA w skali krajowej.

"Zmiana perspektywy odzwierciedla naszą opinię co do znaczących i nieoczekiwanych konsekwencji gospodarczych i finansowych, jakie mogę wywrzeć sankcje UE i USA dla wiarygodności kredytowej Rosji po przyłączeniu Krymu, uważanego obecnie przez społeczność międzynarodową za legalną część Ukrainy" - czytamy w komunikacie.

Agencja przypomina, że w lutym br. prorosyjskie siły przejęły kontrolę nad Krymem, w konsekwencji czego 6 marca Unia Europejska i USA porozumiały się co do wstępnej rundy sankcji wobec Rosji.

Reklama

W referendum na Krymie, które odbyło się 16 marca, ok. 97% głosujących opowiedziało się - według raportów - za przyłączeniem Krymu do Rosji. 18 marca prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o inkorporacji Krymu, który został następnie 20 marca ratyfikowany przez parlament.

"Spodziewamy się, że UE i USA nałożą kolejne sankcje" - konkluduje S&P.

>>> Rosyjscy oligarchowie ukrywają majątek. Czytaj dalej o amerykańskich sankcjach