Od jutra dostawcy gazu będą mogli żądać od swoich odbiorców więcej: od zakładów przemysłowych - o 1/3, a od przedsiębiorstw budżetowych - o 2/3. W ten sposób cena maksymalna zostanie ujednolicona dla dwóch rodzajów odbiorców i wyniesie 4020 hrywien, czyli niemal 1100 złotych.

Oznacza to koniec schematów korupcyjnych, kiedy to gaz był kupowany taniej przez przedsiębiorstwo państwowe, a później odsprzedawany z zyskiem firmom prywatnym. Oficjalnie decyzja o podwyżkach cen maksymalnych została podjęta w związku z podwyżką ceny błękitnego paliwa importowanego z Rosji.

W zeszłym tygodniu władze zapowiedziały podwyżki cen gazu dla ludności. Od 1 maja ceny gazu dla mieszkańców Ukrainy wzrosną o połowę. Od 1 lipca wzrosną też ceny dla ciepłowni - o 40 proc. Przewidziane są dalsze podwyżki aż do 2018 roku.

Podwyżki cen gazu dla ludności to jeden z warunków otrzymania przez Kijów kredytu Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Reklama

>>> Oligarcha Petro Poroszenko - zobacz, jakim majątkiem dysponuje przyszły prezydent Ukrainy