Pomoc dla Ukrainy to dodatkowy miliard euro pożyczki na spłatę zaległych zobowiązań, między innymi płatności za rosyjski gaz, oraz na złagodzenie skutków wdrażanych reform. Już wcześniej Unia przekazała na ten cel 600 milionów euro. To część pakietu, rozpisanego na lata, w wysokości 11 miliardów euro, który ma pomóc Ukrainie, zmagającej się z problemami gospodarczymi.

Oprócz zastrzyku finansowego Unia postanowiła otworzyć rynek i zredukować bądź całkowicie znieść cła na większość ukraińskich towarów. Szacowane korzyści dla gospodarki Ukrainy to prawie pół miliarda euro.

„My tą jednostronną decyzją tworzymy taki opatrunek dla przemian na Ukrainie” - skomentował europoseł Paweł Kowal.

>>> Po polityce czas na gospodarkę. Jak Polska może przeciągnąć Ukrainę na Zachód?

Reklama

Ułatwienia w handlu mają obowiązywać do listopada, chyba że wcześniej Unia zdecyduje się na podpisanie z Ukrainą części handlowej umowy stowarzyszeniowej.

Jeśli natomiast chodzi o sankcje nałożone na byłe władze w Kijowie, to na czarną listę, liczącą obecnie 18 nazwisk, wpisane zostały kolejne 4, a aktywa finansowe tych osób w Europie zostały zamrożone. Wspólnota, decydując się na ukaranie przedstawicieli byłych ukraińskich władz, chce odzyskać zdefraudowane pieniądze.