Od tej pory było słabiej, momentami nawet znacznie słabiej. Dziś opublikowane zostaną dane za pierwszy kwartał i jest duża szansa, że rozpoczęliśmy już erę wzrostu powyżej 3%.

Dane o PKB za pierwszy kwartał to kolejna z szans, które ostatnio nie są wykorzystywane przez polski rynek. Zakładamy, że wzrost wyniósł 3% R/R, nie wykluczając jednak, że był nieco wyższy. Co więcej, kolejne kwartały powinny być już tylko lepsze. Być może dane przypomną inwestorom, iż polska gospodarka jest już w fazie zauważalnego ożywienia. Dobrą wiadomością jest też to, że wzrost w pierwszym kwartale w Niemczech był wysoki i wyniósł 0,8% q/q i 2,3% R/R. To naturalnie szansa dla polskich firm, szczególnie przy słabszym nieco złotym.

Inwestorzy muszą polegać na danych makro, bo wyniki polskich spółek za pierwszy kwartał nie zachwycają. W większości są one zbliżone do oczekiwań, jak było na przykład dziś w przypadku PKO BP. Jednak wyniki KGHM, ważnej spółki dla indeksów WIG20 i 30, wyraźnie rozczarowały. Spółka odnotowała wynik netto na poziomie 417 mln złotych, wobec 1,1 mld rok wcześniej i oczekiwań na poziomie 555 mln. Pogorszenie wyników w relacji do roku ubiegłego to głównie efekt niższych cen miedzi i srebra, ale trzeba odnotować też mniejszą sprzedaż, w tym ze złóż zagranicznych. To nie podobało się inwestorom i na otwarciu KGHM tracił 3%.

Dziś czeka nas spora ilość danych makro. Poza polskim PKB mamy jeszcze szacunek PKB dla całej strefy euro (godz. 11:00) oraz szereg danych z USA, m.in. inflację, produkcję i wskaźniki aktywności ekonomicznej. Ważne będzie to, czy te dane pozwolą zanegować podażowe formacje, które wczoraj pojawiły się na amerykańskich indeksach. Jeśli tak, nasz rynek stanie przed szansą na wzrosty.

Reklama