• Spready między krajami UE a Niemcami wyzwaniem dla Draghiego
• Jastrzębie poglądy przedstawicieli Fedu mają mały wpływ na inwestorów
• Rynek nie handluje USD/CAD w oparciu o fundamenty

Niedawne zmiany spreadów państw obrzeży UE – dawno zapomnianego wskaźnika – pokazują, że koncepcja transakcji opartych na konwergencji upadła na dobre, gdyż w ostatnich tygodniach stopy procentowe dla Portugalii, Hiszpanii i Włoch niezauważenie wzrosły w stosunku do ich odpowiedników niemieckich. Fakt ten bezpośrednio kwestionuje oszustwo, jakim jest program OMT autorstwa szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego – w 2012 r. jedynie obiecał on, że zrobi wszystko, co konieczne, a potem tak naprawdę nie zrobił nic.

Rynek zdecydował się mu uwierzyć i zadbał o wszystko sam, ale najnowsze wydarzenia sugerują, że oszustwo narasta. Pogłębiające się obawy o stan portugalskiego Banco Espirito Santo, o którym jest głośno od wczoraj, spowodowały dramatyczny skok krzywej dochodowości długu tego kraju. Trzeba pamiętać, że w UE nadal nie ma mutualizacji zadłużenia, a rynek długu rządowego wciąż jest mocno narażony na skutki ewentualnej ucieczki inwestorów.

Konieczna byłaby tu szybka reakcja Europejskiego Banku Centralnego; silniej rysują się perspektywy sporów politycznych, gdyż coraz głębiej sięgające działania EBC szybko nabiorą wydźwięku politycznego. Czy kwestia „sytuacji UE” nagle znów ożyła? Moim zdaniem może tak być. Jeśli tak, to EUR/JPY wybije się na pierwszy plan jako para o dużym wskaźniku beta, w której euro będzie dalej tracić na wartości.

Reklama

Zauważcie, że zanim wczoraj spread między Portugalią a trzonem strefy euro gwałtownie wzrósł, spready zadłużenia państw peryferyjnych już od jakiegoś czasu niepostrzeżenie się poszerzały. Nadal nie ma wiarygodnej odpowiedzi na to, jak Club Med będzie w stanie zmniejszyć swoje niezrównoważone obciążenie długiem.

EUR/JPY być może zakończy dzisiaj notowania w granicach tygodniowej chmury Ichimoku i poniżej przedziału wahań obserwowanego od początku pierwszego kwartału. Kolejnym ważnym poziomem będzie dolna granica chmury, która stabilizuje się na poziomie ok. 132,20 na najbliższe tygodnie. Istnieje pewne ryzyko kontynuacji spadków w razie dalszego zamieszania w Unii i osłabienia apetytu na ryzyko.

Prezes Rezerwy Federalnej z Kansas City Esther George wystąpiła wczoraj z jastrzębim przemówieniem, twierdząc, że widzi możliwość podniesienia przez Fed stóp procentowych już w tym roku. Akurat! George dzielnie zgłaszała sprzeciw w zeszłym roku, gdy uczestniczyła w głosowaniach Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Nie powróci do tej roli aż do 2016 r., kiedy to może będzie gotowa przejąć stanowisko od składającej rezygnację, skompromitowanej Janet Yellen? To tylko taka myśl – w każdym razie opinie jastrzębiej mniejszości w Rezerwie nie mają większego wpływu na rynek. Po publikacji łagodnego protokołu FOMC i pomimo faktu, że liczba wstępnych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się niemal najniższa od 7 lat (304 tys.; średnia z 4 tygodni wynosi ok. 315 tys.), notowania kontraktu terminowego na stopę procentową funduszy rezerwy federalnej powróciły do najwyższych poziomów w obecnym przedziale wahań.

Co dalej?

Dzisiaj zobaczymy wystąpienia kolejnych członków FOMC, w tym Plossera (jastrząb), Evansa (ultra-gołąb) i Lockharta (ta sama linia, co Yellen?). Tylko Plosser bierze udział w głosowaniach.

Dzisiaj Kanada publikuje raport o zatrudnieniu za czerwiec. Jest to ostatni ważny zestaw danych z tego kraju przed posiedzeniem Bank of Canada, które odbędzie się w przyszłą środę. W ostatnim czasie spread oprocentowania dla USD/CAD ulegał zacieśnieniu (na korzyść USD), dopóki protokół FOMC nie spowodował jego spadku z powrotem do połowy niedawnego przedziału wahań. Ale nie wydaje się, by rynek handlował tą parą na podstawie fundamentalnych sygnałów takich jak zmiany spreadów stóp procentowych czy spadek cen energii (duże banki robią sporo hałasu na temat pokaźnych przepływów generowanych przez zarządzających rezerwami walutowymi; przepływy te przeważnie nie uwzględniają wspomnianych czynników w tak dużym stopniu i mogą wyjaśniać, dlaczego w ostatnich tygodniach zarówno AUD, jak i CAD nie reagowały na zmiany stóp procentowych).

Trudno zatem celnie oszacować potencjalną reakcję rynku na te dane, chociaż zgadywałbym, że rynek jest bardziej wrażliwy na informacje negatywne, biorąc pod uwagę utrzymującą się od kilku tygodni silną kondycję CAD.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Hiszpania – wskaźnik CPI w czerwcu (07:00)
• Kanada – stopa bezrobocia i zmiana zatrudnienia netto w czerwcu (12:30)
• Stany Zjednoczone – przemówienie Plossera z Rezerwy Federalnej (15:15)
• Stany Zjednoczone – przemówienie Lockharta i Evansa z Rezerwy Federalnej na temat polityki pieniężnej (19:00)
• Przemówienia Weidmanna z Bundesbanku w sobotę i niedzielę
• Nowa Zelandia – wskaźnik wyników w usługach w czerwcu (Niedz. 22:30)