Ma to pomóc w rozwoju tych krajów i częściowo uniezależnić je od innych międzynarodowych instytucji finansowych.

Państwa BRICS to Brazylia, Chiny, Indie, Rosja i RPA. Ich wspólny bank ma mieć do dyspozycji sto miliardów dolarów, nowy fundusz - tyle samo. Plany ogłosiła prezydent Brazylii, Dilma Rousseff podczas szczytu w brazylijskim mieście Fortaleza.

Według obserwatorów jest to próba uniezależnienia się od międzynarodowych finansów. Państwa BRICS skarżyły się na to, że mają zbyt ograniczone prawa głosu w dużych instytucjach finansowych. - To tak, jakby te kraje mówiły - jeśli nie dacie nam większej kontroli nad tym, co dzieje się w Banku Światowym i Międzynarodowym Funduszu Walutowym, to my pójdziemy własną drogą - wyjaśnia BBC ekonomista Jim O’Neill.

Siedzibą banku będzie Szanghaj. Pierwszy prezes ma pochodzić z Indii.

Reklama

>>> Polecamy: Mundial w Brazylii - gospodarcza porażka może przykryć sportową