Jest to podatek, który płacą bogate województwa na rzecz biedniejszych. Pożyczka w wysokości 246 milionów złotych będzie zaciągnięta na 25 lat. Karencja spłaty wynosi 5 lat, ale odsetki będą obsługiwane od momentu przelewu na konta samorządu.

Skarbnik województwa Marek Miesztalski tłumaczy, że pieniądze posłużą w pierwszej kolejności na spłatę zaległych rat. Wierzytelności z tego tytułu wynoszą 53 miliony złotych. Wysokość podatku za ten rok wynosi z kolei 222 miliony złotych.
Samorząd Mazowsza narzeka, że pożyczka jest wysoko oprocentowana, co powoduje, że z kasy samorządu trzeba będzie wypłacić 116 milionów złotych samych odsetek.


Województwo przestało płacić podatek w zeszłym roku. Marszałek Adam Struzik argumentował, że spłacanie rat uniemożliwi działanie samorządu. Z tego samego powodu może być wstrzymana sierpniowa rata. Struzik podkreśla, że najpierw województwo musi wykonać niezbędne płatności, a także dofinansować zadania, które leżą w zakresie obowiązków samorządu. Decyzja będzie podjęta w najbliższy poniedziałek.

W marcu tego roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy regulujące janosikowe są niezgodne z ustawą zasadniczą. Sędziowie dali jednak 18 na opracowanie nowych zasad. Przez ten czas stare przepisy wciąż obowiązują. W sejmie jest już jeden projekt nowej ustawy autorstwa samorządowców z Mazowsza. Nowe przepisy opracowuje także ministerstwo finansów.

Reklama

>>> Polecamy: Mazowsze musi płacić janosikowe, choćby miało zbankrutować