Deflacja konsumencka wyniosła 0,3 proc. w ujęciu rocznym we wrześniu 2014 r. (wobec 0,3 proc. r/r deflacji w poprzednim miesiącu), wynika z komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).

W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych nie zmieniły się, podał też GUS.

Siedemnastu ankietowanych przez ISBnews analityków spodziewało się deflacji w zakresie 0,3-0,5 proc. r/r (średnia wyniosła -0,41 proc.). Ministerstwo Finansów oczekuje, że deflacja w ujęciu rocznym może potrwać nawet do listopada.

"Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie wyższe ceny odzieży i obuwia (o 1,1 proc.), podwyżki opłat związanych z mieszkaniem oraz wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych (po 0,1 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,05 pkt proc. i po 0,02 pkt proc. Niższe ceny w zakresie transportu (o 1,0 proc.) oraz rekreacji i kultury (o 0,7 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,09 pkt proc. i 0,04 pkt proc." - czytamy w komunikacie.

Reklama

Ceny żywności wzrosły we wrześniu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem o 0,1 proc. (w sierpniu spadły o 1,8 proc. m/m, a w lipcu lipcu br. - o 1,2 proc.).

>>> czytaj też: Najbardziej i najmniej zadłużone państwa strefy euro. Zobacz ranking

"Najbardziej podrożały warzywa (o 3,7 proc.), jogurt (o 0,7 proc.) i czekolada (o 0,4 proc.). Ceny pieczywa oraz tłuszczów roślinnych pozostały na poziomie notowanym w poprzednim miesiącu. Mniej niż w sierpniu br. konsumenci płacili za cukier (o 2,4 proc.), ryż (o 1,3 proc.), tłuszcze zwierzęce (o 1,2 proc.) oraz mięso (przeciętnie o 0,6 proc.)" - czytamy dalej.

W ujęciu rocznym największy wpływ na obecny poziom inflacji miały niższe ceny żywności (o 2,3 proc.), w zakresie transportu (o 3,2 proc.) oraz odzieży i obuwia (o 4,7 proc.), które obniżyły wskaźnik o 0,50 pkt proc., 0,30 pkt proc. i 0,23 pkt proc., poinformował także Urząd.

Siedemnastu ankietowanych przez ISBnews analityków spodziewało się deflacji w zakresie 0,3-0,5 proc. r/r (średnia wyniosła -0,41 proc.). Ministerstwo Finansów oczekuje, że deflacja w ujęciu rocznym może potrwać nawet do listopada.