Downing Street odmawia komentowania tych uwag cytowanych przez tygodnik "Der Spiegel".

"Der Spiegel" donosi, że Angela Merkel wolałaby raczej wyjście Wielkiej Brytanii z Unii, niż pójście na kompromisy w sprawie swobody przepływu pracowników. Kanclerz Niemiec obawia się podobno, że premier David Cameron zbliża się do punktu, z którego nie będzie już odwrotu.

Brytyjski premier zamierza nagiąć unijne reguły imigracji z innych państw Unii, "do granic wytrzymałości" - twierdzi "Der Spiegel". I wyjaśnia, że chodzi o deportację tych obywateli Unii, którzy w ciągu trzech miesięcy nie znajdą pracy. Niemcy już wcześniej storpedowali inną propozycję - wprowadzenia limitów na pozwolenia na pracę dla robotników niewykwalifikowanych.

>>> Czytaj więcej: Czy Wielkiej Brytanii opłaca się wychodzić z Unii Europejskiej?

Reklama

Premier Cameron obiecał brytyjskim wyborcom renegocjację zasad przynależności do Unii, w tym zasad imigracji, a następnie rozpisanie referendum, czy je przyjąć, czy opuścić Unię. Referendum miałoby się odbyć przed końcem 2017 roku. Jeśli jednak Konserwatyści przegrają wybory przyszłej wiosny, może w ogóle nie dojść do referendum, gdyż nie udało im się przeforsować ustawy obligującej każdy następny rząd do jego rozpisania.