Z raportu Boston Consulting Group (BCG) wynika, że przy relatywnie niewielkich nakładach region Morza Bałtyckiego może wygenerować dodatkowe 32 mld euro rocznie do narodowych budżetów oraz przyczynić się do powstania 550 tys. miejsc pracy – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

„Bałtyk ma wciąż ogromny potencjał, ale po polskiej stronie niewiele jest pomysłów na jego wykorzystanie” – mówi dla gazety Tomasz Mrozowski, dyrektor w BCG. Jak dodaje Mrozowski, nie są przy tym wymagane wielkie inwestycje, ale jednorazowe i rozproszone w wielu miejscach.

Analitycy z BCG podkreślają, że kapitału na inwestycje można szukać po stronie skandynawskiej. Skandynawowie bowiem są otwarci na inwestycje w Bałtyk, ponieważ zależy im na ratowaniu tego mocno zanieczyszczonego akwenu. Tak się składa, że to Polska jest największym trucicielem.

>>> Polecamy: Eksperci: Rozbudowa terminalu LNG to szansa na dominację Polski na Bałtyku

Reklama