Prezes Węglokoksu potwierdził, że chce zapłacić Kompanii Węglowej pół miliarda zaliczki. Pieniądze będą przekazane w ten sposób, że Węglokoks kupi od Kompanii węgiel po to by sprzedać go na przełomie roku PGE.

Mirosław Taras, prezes Kompanii Węglowej pzyznał, że sprzedaż kopalń to "wyprzedaż sreber rodowych” i że Kopalnia Węglowa decyduje się na ten krok tylko dlatego, by zapewnić sobie finansowanie. - To sprzedaż ratunkowa - dodaje prezes Taras. Jednocześnie potwierdził, w rozmowie z serwisem Forsal.pl, że straty Kompanii Węglowej to ok. 150 mln złotych miesięcznie. Prezes Węglokoksu, Jerzy Podsiadło przypomina, że już w 2010 roku przekonywał, że "rozsądnym rozszerzeniem działalności Węglokoksu byłoby wejście bezpośrednio w wydobycie".

Nie jest jednak przesądzone, że transakcja dojdzie do skutku. Nie będzie jej jeśli analizy pokażą że to się nie opłaca.

>>> Czytaj więcej: Kompania Węglowa na skraju bankructwa

Reklama