W amerykańskim segmencie stacji doszło do wycieku niebezpiecznej substancji z systemu chłodzenia - podała rosyjska agencja Roskosmos. NASA tego nie potwierdza i wychodzi z założenia, że nie musiało dojść do wycieku. Analizuje sytuację.

Astronauci przeszli z amerykańskiego segmentu stacji, który został odizolowany, do segmentu rosyjskiego. Załoga stacji zapewnia centrum kierowania lotem, że astronauci są bezpieczni, a sytuacja została opanowana. Załoga i specjaliści z Moskwy i Houston rozmawiają teraz przez radio, jak usunąć awarię. Rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos zapewnia, że nie rozważa się ewakuacji załogi stacji na Ziemię.

>>> Czytaj też: Rubel znów nurkuje. Rosja coraz bliżej ratingu śmieciowego

Reklama

Na pokładzie międzynarodowej stacji kosmicznej jest sześcioro astronautów: Rosjanie Aleksander Samokutajew, Anton Szkaplierow i Elena Sierowa, Amerykanie Barry Willmoore i Terry Wairst oraz Włoszka Samanta Kristoforetti. Załogą dowodzi Barry Willmoore.