Gazeta pisze, że warszawskie metro traci jeden ze swoich największych atutów, czyli krótki czas podróży. Przejazd podziemną kolejką w Warszawie staje się coraz bardziej uciążliwy, szczególnie w godzinach szczytu.

Przejazd ok. godziny 8:30 ze stacji metra Wawrzyszew do Centrum trwa po nowym roku do 35 minut, a powinien 16. Dodatkowo wagony często zatrzymują się na peronach i w tunelach – skarży się „Gazecie” jeden z pasażerów.

Tymczasem urzędnicy, do których dotarła gazeta, zdają się nie widzieć problemu. Rzecznik warszawskiego metra Krzysztof Malawko przyznaje, że opóźnienia się zdarzają, ale zaprzecza, jakoby przejazd podziemną koleją miał trwać ponaddwukrotnie dłużej.

>>> Czytaj też: Warszawa ma najbardziej przeludnione metro w Unii Europejskiej

Reklama