Jednym z tematów obrad w Brukseli będą ostatnie uzgodnienia między Komisją Europejską a przedstawicielami Rosji w sprawie eksportu wieprzowiny i innych, wybranych produktów na Wschód. Obie strony miały wstępnie ustalić, że unijny eksport zostanie wznowiony, ale szczegóły techniczne w tym zakresie będą ustalane między poszczególnymi krajami a Moskwą. Wywołało to niepokój państw takich jak Polska, które obawiają się, że w ramach dwustronnych porozumień, Rosja będzie wybierać sobie kraje, z którymi będzie handlować.



Jak powiedział minister rolnictwa Marek Sawicki, Polska oczekuje wyjaśnień od Komisji Europejskiej w tej sprawie. "Jeśli mamy sprzedawać do Rosji produkty żywnościowe, a jestem za tym , to oczywiście wszyscy, ale jeśli Komisja Europejska będzie pozwalała państwom na bilateralne relacje i jednostronne rozmowy po to tylko, żeby złamać ostatecznie solidaryzm europejski w sprawach sankcji ekonomicznych wobec Rosji, to na to się nie zgadzam" - powiedział Sawicki.

Francja już poinformowała, że otrzymała zielone światło na eksport wieprzowiny do Rosji. "Francja wielokrotnie pokazywała, że jej relacje z Rosja są ważniejsze niż jej relacje wewnątrz Unii to mnie niepokoi" - dodał Sawicki.





Według rosyjskich mediów, zgodę na eksport wieprzowiny do Rosji mogą wkrótce otrzymać także Węgry, Włochy, Niemcy, Holandia i Dania. Komisja Europejska podkreśla, że szuka ogólnounijnego rozwiązania problemu rosyjskiego embarga i nie zgodzi się na dwustronne porozumienia z Rosją.

>>> Czytaj też: Rosja poza Radą Europy? Putin nie zniesie dalszego lekceżenia

Reklama