Premier Węgier Viktor Orban obwinia byłego polskiego premiera za politykę izolacji Moskwy przez Unię Europejską.
Wczoraj węgierski premier spotkał się w Budapeszcie z Władimirem Putinem. Przedstawiciele obu krajów podpisali 5 różnych porozumień i porozumieli się w sprawie przyszłych dostaw gazu z Rosji na Węgry.

Dziś Viktor Orban powiedział dziennikarzom, że Unia Europejska jest podzielona w kontekście Rosji. Według węgierskiego polityka, po jednej stronie jest jego kraj, a także Czechy, Słowacja i Austria. "Uważamy, że bez współpracy z Rosjanami nie możemy osiągnąć naszych celów" - powiedział Viktor Orban.

>>> Czytaj też: Rosja grozi Gruzji. "Nie pozwolimy na wciągnięcie tego kraju do NATO"

Reklama

Z kolei - jak mówił - po drugiej stronie są państwa bałtyckie, Polska oraz Stany Zjednoczone, które uważają, że Rosja powinna być wypchnięta ze współpracy z Unią. "Pęknięcie w Unii Europejskiej jest bardzo głębokie, natury strategicznej" - stwierdził Viktor Orban dodając, że Donald Tusk jest "po drugiej stronie" tego podziału.

Jutro Viktor Orban przyjedzie do Warszawy. Węgierski premier będzie rozmawiał z Ewą Kopacz. Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu, tematem ich rozmów będzie współpraca gospodarcza i regionalna oraz stosunki z Rosją.

>>> Czytaj też: Za rok będziemy pod tarczą rakietową. Trwa walka o gigantyczny kontrakt zbrojeniowy