W artykule zatytułowanym „Strzał w plecy” gazeta pisze, że publikacja nawiązuje do Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, obchodzonego w Polsce 1 marca. Drukuje też wywiad z Andriejem Artizowem, szefem Federalnej Agencji Archiwów. Artizow mówi o liście siedmiuset czerwonoarmistów, którzy mieli być zabici na terenach polskich. Twierdzi, że radzieccy żołnierze w obawie przed utratą życia bali się nawet wejść do lasu. Wspomina, że o wrogiej działalności polskiego podziemia Józef Stalin informował liderów USA i Wielkiej Brytanii na konferencji w Jałcie w 1945 roku.

>>> Czytaj też: Tydzień z propagandą. Sztuczki rosyjskich mediów na popieranie polityki Kremla

Szef rosyjskich archiwów zapowiada wydanie książki o polskim podziemiu. Tłumaczy, że wcześniejsza publikacja niektórych dokumentów jest odpowiedzią na wystąpienia polskich polityków o wyzwalaniu Auschwitz przez Ukraińców i propozycji świętowania 70 rocznicy zwycięstwa w Gdańsku, zamiast w Moskwie. Krytykuje też książkę polskiego historyka Grzegorza Motyki „Na białych Polaków obława”. Zarzuca autorowi, że opisuje jak radzieckie NKWD mordowało Polaków, lecz nie zadaje pytania „za co?”

Reklama