Dyplomata dał do zrozumienia, że Moskwa nie obraża się i dlatego nie rezygnuje z dwustronnych kontaktów. Podkreślił jednak, że Rosja nie będzie godzić się na współpracę dlatego, że akurat Stanom Zjednoczonym przyjdzie ochota podjąć takową w jakieś dziedzinie, ale dlatego że konkretne sfery kontaktów odpowiadają rosyjskim interesom.

>>> Czytaj też: Rosja grozi Zachodowi zbrojeniami. "Odpowiemy na amerykańską tarczę antyrakietową"

O dwustronnych kontaktach Moskwy z Waszyngtonem rozmawiali na początku maja w Soczi: prezydent Władimir Putin i amerykański sekretarz stanu John Kerry. Kreml poinformował wtedy, że Rosja jest zainteresowana przede wszystkim współpracą dotyczącą: zwalczania terroryzmu, handlu bronią i narkotykami oraz przestępczości zorganizowanej.

Reklama