Chodzi o przygotowany przez posłów PO projekt, który zakłada wyłączenie z maksymalnych opłat interchange pobieranych przy transakcji kartą (obecnie wynoszą one 0,2 proc. dla kart debetowych i 0,3 proc. dla kart kredytowych) tzw. trójstronnych systemów kart płatniczych. W praktyce z wyłączenia korzystałyby jedynie systemy American Express i Diners Club.

Chodzi o przygotowany przez posłów PO projekt, który zakłada wyłączenie z maksymalnych opłat interchange pobieranych przy transakcji kartą (obecnie wynoszą one 0,2 proc. dla kart debetowych i 0,3 proc. dla kart kredytowych) tzw. trójstronnych systemów kart płatniczych, jeżeli wartość ich transakcji nie przekracza na naszym rynku 3 proc. wszystkich transakcji płatniczych.

W praktyce z wyłączenia korzystałyby jedynie systemy American Express i Diners Club. Zwolnienie nie objęłoby kart Visa i Mastercard, które są tzw. systemami czterostronnymi i - zdaniem Ministerstwa Finansów - zajmują ok. 99 proc. rynku.

Według autorów projektu mniejsze podmioty nie powinny być traktowane na takich samych zasadach, jak dominujące systemy kart płatniczych. W uzasadnieniu do projektu wskazano, że stosowanie jednakowych przepisów w odniesieniu do wszystkich systemów kart płatniczych wzmocni pozycję dominujących systemów kart płatniczych kosztem mniejszych, nowo powstałych i potencjalnie innowacyjnych podmiotów. Jeżeli zmiany nie uda się przeprowadzić do grudnia br., to - zgodnie z regulacjami unijnymi - systemy trójstronne będą musiały dostosować się do maksymalnych stawek.

Jak wyjaśniła przewodnicząca komisji Krystyna Skowrońska (PO), projekt częściowo przejmuje propozycje zawarte w projekcie przygotowanym przez resort finansów, który kilka dni temu trafił do uzgodnień międzyresortowych. Posłanka zaznaczyła, że zmiana będzie miała charakter epizodyczny - wyłączenie z maksymalnych opłat interchange miałoby obowiązywać do 9 grudnia 2018 r.

Reklama

"Celem przedmiotowego projektu ustawy jest zapewnienie odpowiedniego poziomu konkurencji pomiędzy systemami kart płatniczych, które działają na terytorium Polski, poprzez czasowe zwolnienie trójstronnych systemów kart płatniczych" - powiedziała Skowrońska.

Zapewniła, że konkurencja na rynku zostanie zachowana, podobnie jak prawo wyboru droższej karty. "To rozwiązanie nie burzy dotychczasowych rozwiązań" - powiedziała. Zaznaczyła, że utrzymanie opłat interchange na poziomie 0,2-0,3 proc. dla wszystkich systemów kart uniemożliwi wejście na rynek jakiegokolwiek polskiego podmiotu.

Zdanie to podzieliła obecna na posiedzeniu wiceminister finansów Izabela Leszczyna. "Dajmy szansę naszemu krajowi, żeby taki system (krajowy - PAP) powstał. Jeśli nie przyjmiemy tego projektu nie będzie na to nigdy szans" - tłumaczyła. Mówiła, że zmiany pozytywnie zaopiniował m.in. Narodowy Bank Polski, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy Biuro Analiz Sejmowych.

Wiceprezes Federacji Konsumentów Olesia Frączek zauważyła, że w żadnym kraju UE nie wprowadzono na razie podobnego wyłączenia.

Przeciw zmianom protestował natomiast przedstawiciel Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Ostrzegał m.in., że może ona zachęcić banki do tworzenia systemów trójstronnych, które będą wyłączone z maksymalnych opłat interchange. Wskazał, że w niektórych branżach np. gastronomicznej, czy hotelarskiej systemy trójstronne mają większy niż 3 proc. udział w płatnościach.

Negatywnie propozycję zawartą w projekcie ocenił reprezentant Polskiej Izby Paliw Płynnych - mówił, że branża może wycofać się z akceptowania kart American Express i Diners Club. Przedstawiciel Mastercard wskazywał na wysokie koszty, które poniosą podmioty akceptujące karty systemów trójstronnych; zaznaczył ponadto, że w skali globalnej American Express jest większy niż Visa i Mastercard razem wzięte.

Przeciwnikiem przygotowanych w projekcie rozwiązań jest też Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Jego przedstawiciel wskazywał, że wprowadzenie maksymalnego poziomu jakichkolwiek opłat ma sens tylko wtedy, gdy będą one obowiązywały wszystkich uczestników rynku. Zdaniem organizacji projekt przeczy tej zasadzie, a dla wielu firm koszt korzystania z obrotu bezgotówkowego zamiast spaść - wzrośnie.

>>> Czytaj też: Niższa opłata interchange to 200 mln zł mniej dla banków