Wiceprezesem PZU od 1 listopada będzie Magdalena Nawłoka - poinformowało we wtorek Eureko. Nowa wiceprezes ostatnio pracowała jako doradca strategiczny Eureko m.in. na rynku rosyjskim. Ale przedtem, w latach 2002 - 2006 była już w PZU, m.in. jako wiceprezes PZU Życie.

Reprezentantów Eureko nie było w zarządzie PZU od dwóch lat, czyli od czasu ostrego konfliktu z ówczesnym prezesem Jaromirem Netzlem, kiedy to Eureko wycofało swoich przedstawicieli z władz PZU.

W ostatnich tygodniach Eureko sygnalizowało co prawda, że jego przedstawiciele mogą powrócić do PZU, choć wciąż pozostawał problem braku absolutorium dla zarządu, w którym jeszcze byli przedstawiciele holenderskiego inwestora - zarządu kierowanego przez Cezarego Stypułkowskiego. Tego absolutorium zarząd nie otrzymał nawet podczas ostatniego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia, które odbyło się tydzień temu, w środę. I to pomimo, że sprawa absolutorium była głównym punktem obrad, jednak zdjętym na wniosek Skarbu Państwa.

Ale Michał Nastula, prezes Eureko Polska, mówił po walnym zgromadzeniu, że holenderski akcjonariusz musi się zastanowić nad powrotem do władz PZU, bo realizacja nowej strategii wymaga wzmocnienia obecnego zarządu, któremu szefuje od grudnia ub.r. Andrzej Klesyk. Strategia na lata 2009-2011 została przyjęta w ostatnich tygodniach, a na początku listopada rady nadzorcze PZU i PZU Życie poznają szczegóły jej realizacji.

Reklama

W całej sprawie jest interesująca zbieżność dat. Dzień po ubiegłotygodniowym walnym zgromadzeniu Eureko mianowało swoją przedstawicielkę w zarządzie PZU (czyli 16 października), jednak o tym mianowaniu PZU poinformowało dopiero we wtorek (czyli pięć dni później). Po drodze jednak odbyło się posiedzenie KNF, podczas którego Komisja jednogłośnie nałożyła na PZU pół miliona złotych kary za niewykonanie decyzji KNF z 13 czerwca tego roku; decyzja ta była konsekwencją wcześniejszych (z 6 listopada ub.r.) zaleceń Komisji w sprawie respektowania przez PZU swojego statutu. Statut ten, w pkt. 23, nakazuje powołać wiceprezesa będącego reprezentantem Eureko. KNF uznał więc, że skoro nie ma tego wiceprezesa, to zarząd PZU funkcjonuje w niepełnym składzie.

To oczywiście nie koniec problemów Eureko, które od 9 lat jest mniejszościowym akcjonariuszem PZU. Cały czas na rozstrzygnięcie czeka kwestia ewentualnego odszkodowania, którego przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie domaga się holenderska spółka. W 2005 r. Eureko wygrało pierwszą część sporu, w którym skarżyło się na traktowanie sprzeczne z polsko-holenderską umową o wzajemnej ochronie inwestycji. W tym roku negocjacje w sprawie polubownego załatwienia sporu, już z nowym ministrem skarbu, nie zakończyły się żadnym pozytywnym rozstrzygnięciem. W dodatku bank, który reprezentował w tych negocjacjach Skarb Państwa, czyli Lehman Brothers, zbankrutował w połowie września i formalnie wciąż nie wiadomo, z kim może rozmawiać Eureko.

Anna Lach