Jak dodał, w ciągu najbliższych kilku dni zostanie zawarte porozumienie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym o przyznaniu Węgrom "znacznych funduszy".

Gyurcsany powiedział, że Fundusz nie postawił Węgrom żadnych szczegółowych warunków przyznania kredytu, które - jak powiedział - jest zgodny z szacunkami analityków mówiących o 10-12,5 mld dol. Zapewnił, że MFW zażądał tylko, by Węgry nie zwiększały swego zadłużenia i utrzymały dochody z podatków na obecnym poziomie.

Premier oświadczył, że przyszłoroczny deficyt budżetowy zostanie jeszcze obniżony - do 2,6 proc. PKB z zapowiadanych wcześniej 3,2 proc., a potem 2,9 proc. PKB.

Jak podkreślił, Węgry powinny także liczyć się z ewentualnością, że w przyszłym roku nie dojdzie do spodziewanego wzrostu gospodarczego, tylko nastąpi spadek o 1 proc. PKB. W maju minister gospodarki Węgier Gordon Bajnai oceniał, że PKB Węgier wzrośnie w 2009 r. o 3,5 do 4,0 procent. Potem konsekwentnie obniżano te prognozy.

Reklama

Partie opozycyjne nie uwierzyły w zapewnienia Gyurcsanya, że MFW nie postawił żadnych warunków kredytu i domagają się ujawnienia przez rząd, jaka jest jego rzeczywista cena.

Spodziewane porozumienie z MFW oraz znaczne podniesienie w ubiegłym tygodniu stóp procentowych spowodowało, że forint we wtorek zwyżkował. Za euro płacono 262 forintów po ubiegłotygodniowym rekordzie wynoszącym 286 forintów.

T.B.,(PAP)