Badanie przeprowadzone przez BCC nie pozostawia złudzeń. Polscy przedsiębiorcy chcą korzystać z funduszy unijnych i kupować za nie najnowocześniejsze technologię. Blisko 90 proc. z nich wie, że jego firma mogłaby skorzystać z unijnych dotacji, a 82 proc. chcę to w przyszłości zrobić.

- Nasz raport pokazuje, że w obliczu globalnego kryzysu przedsiębiorcy przypominają sobie, że są dla nich duże pieniądze, które mogą przeznaczyć na inwestycje – mówi portalowi Forsal.pl Krzysztof Szubert, przewodniczący Komisji BCC ds. Informatyki, Telekomunikacji i Społeczeństwa Informacyjnego.

Tłumaczy, że tacy przedsiębiorcy powinni szczególnie zainteresować się programem Innowacyjna Gospodarka. W nim są pieniądze m.in. na wdrożenie najnowszych rozwiązań technologicznych, a także na badania nad nimi – szczególnie w obszarze technologii informacyjnych i komunikacyjnych (ICT). Budżet tego programu to ponad 9,7 mld, co czyni go trzecim największym programem unijnym w latach 2007-2013 w Polsce.

Raport BCC pokazuje nie tylko chęci, ale także obawy polskich przedsiębiorców. Co prawda trzech na czterech z nich wie, w którym urzędzie może dostać dotacje i jakie musi podjąć pierwszy kroki na drodze ku pozyskaniu pieniędzy, ale już 67 proc. z nich wystawia złą ocenę informacji, którą można uzyskać w urzędach.

Reklama

- Szczególnie dotyczy to małych i średnich firm, których właściciele często obawiają się funduszy unijnych. Boją się, że nie poradzą sobie ze skomplikowanymi wymogami prawnymi i w konsekwencji za kilka lat będą musieli zwrócić pieniądze – mówi Krzysztof Szubert.

Tłumaczy, że wśród przedsiębiorców krąży dużo fałszywych mitów na temat funduszy unijnych. Jako przykład podaje informację, że dotacje są wypłacane w euro i można stracić na różnicach kursowych. Tymczasem w rzeczywistości firma dostaje dotacje w złotych.

Mariusz Gawrychowski