"Apeluję do osobistej odpowiedzialności tych, którzy otrzymali takie premie" - powiedział Merz na swej pierwszej konferencji prasowej od czasu powrotu do pracy po doznanym pod koniec września ataku serca.

UBS, największy szwajcarski bank prywatny, należy do głównych ofiar obecnego kryzysu, a jego płynność uratowała udzielona w połowie października znaczna pomoc kapitałowa państwa.

Obiektem powszechnej krytyki jest były prezes UBS Marcel Ospel, który wcześniej w tym roku musiał opuścić swe stanowisko, ale zainkasował wielomilionowe premie.

Zapytany o Ospela, Merz powiedział, że "wyciągnięcie odpowiednich konsekwencji" jest sprawą zarządu. "Z punktu widzenia prawa trudno będzie uzyskać te premie z powrotem" - zaznaczył.

Reklama

Jak podał w niedzielę szwajcarski tygodnik "Sonntagsblick", obecny zarząd UBS i jego nowy prezes Peter Kurer nie otrzymają w tym roku premii.