"W obliczu zmian, które wprowadza aktualny zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej, grożących totalnym chaosem w spółkach Polskiej Grupy Zbrojeniowej 20 sierpnia 2021 r. Rada Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego Związku Zawodowego Przemysłu Elektromaszynowego (ZZPE) – grupująca związki zawodowe z przeważającej większości spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej – podjęła decyzję o akcji protestacyjnej w celu niedopuszczenia do przeprowadzania dalszego procesu konsolidacji i tworzenia tzw. Centrum Usług Wspólnych, grożących destabilizacją procesów produkcyjnych, zwolnieniami pracowników i podniesieniem kosztów wytwarzania" - podali związkowcy w informacji dla mediów.

Zapowiedzieli, że akcja protestacyjna będzie prowadzona "w systemie narastającym". Rozpocznie się od oflagowania przedsiębiorstw, poinformowania załóg o skutkach przeprowadzanych przez Zarząd PGZ S. A. zmian, w tym zwłaszcza skali możliwych wypowiedzeń warunków pracy i zwolnień pracowników.

"W przypadku braku reakcji ze strony Zarządu PGZ S.A. akcja nasili się z wykorzystaniem wszystkich prawnie dopuszczalnych form protestu ze strajkiem włącznie. Przypominamy, że powołanie tzw. Centrum Usług Wspólnych to już piąta próba powołania centralnego systemu zarządzania spółkami przez Zarząd PGZ (i jej poprzedników: BUMAR oraz PHO). Wszystkie zakończyły się klęską jej twórców. Zarząd PGZ przystąpił do procedury przekazywania części pracowników ze spółek do PGZ. Cały proces jest toczony pod groźbą zwolnienia w przypadku braku zgody na przejście do nowego pracodawcy. Nie określa przy tym warunków pracy, miejsca jej wykonywania, kusząc za to możliwymi podwyżkami płac. Nie ma i nie będzie zgody na tego typu działania, niezgodne nie tylko z etyką pracowniczą i poczuciem sprawiedliwości społecznej, ale też balansujących na granicy prawa" - podkreślili związkowcy.

Reklama

W liście do premiera Mateusza Morawieckiego związkowcy napisali, że "ogromnym oburzeniem przyjęli informację o forsowaniu procesu tzw. konsolidacji i programu utworzenia Centrum Usług Wspólnych w Grupie Kapitałowej PGZ, szczególnie w kontekście dotychczasowych doświadczeń".

"Przypominamy, więc autorom niefortunnych decyzji, że zarządy poprzedników w Polskiej Grupie Zbrojeniowej podejmując próbę centralizowania tzw. usług doprowadziły do chaosu nie tylko w zakresie kooperacji, ale też w zakresie zamówień na surowce i podzespoły. Szanowny Panie Premierze, wdrożenie przez zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. programu konsolidacji i utworzenie Centrum Usług Wspólnych doprowadzi do osłabienia potencjału obronnego państwa" - napisali w liście do premiera Morawieckiego związkowcy.

Poinformowali, że Sekcja Krajowa Przemysłu Zbrojeniowego ZZPE "stanowczo protestuje i sprzeciwia się przekazaniu przez spółki zbrojeniowe w obszarach wsparcia: finanse, księgowość, kadry, IT, zaopatrzenie, itp. do Centrum Usług Wspólnych".

"Za naganne i wręcz niedopuszczalne uznajemy pomysły forsowane przez PGZ S.A. rozwiązanie osłabi spółki zbrojeniowe wchodzące w skład Grupy Kapitałowej PGZ, podniesie ich koszty działania, doprowadzając równocześnie do tego, że duża grupa pracowników straci zatrudnienie. W każdej ze spółek zlikwidowanych zostanie wiele stanowisk pracy, na co związki zawodowe nie wyrażają zgody. Takie decyzje grożą wywołaniem niepokojów społecznych w spółkach wchodzących w skład Grupy Kapitałowej PGZ. Hipotetyczne oszczędności wskazywane przez zarząd PG2 S.A. jako potencjalny efekt centralizacji zakupów uważamy za niepewne i niewsparte ani wiedzą, ani doświadczeniem. Naszym zdaniem pomysł ten doprowadzi jedynie do niezrealizowania zamówień w określonym terminie, płacenia wysokich kar umownych, spowoduje chaos decyzyjny, podniesie koszty działania i zaowocuje kolejnymi, licznymi redukcjami zatrudnienia" - napisali związkowcy do premiera.

Ponadto w liście skierowanym do zarządu PGZ związkowcy zażądali m.in. "przedstawienia umowy z firmą zewnętrzną, wynajętą do przeprowadzenia konsolidacji i ujawnienia cen tych usług"; "radykalnego zmniejszenia zatrudnienia w Polskiej Grupie Zbrojeniowej S.A. i dostosowania go do realizacji głównych celów, dla których została powołana spółka PGZ S.A., czyli wsparcia eksportu, prac badawczo-rozwojowych i wsparcia finansowego spółek zależnych"; "zaprzestania wyciągania ze spółek córek środków pieniężnych i środków z kapitałów, wypracowanych przez kilkadziesiąt lat".

"Wnioskujemy również o przedstawienie kosztów utrzymania PGZ S.A. za lata 2020, 2019, 2018, czyli lata, w których finansowanie +Centrali+ odbywało się kosztem spółek zależnych. Środki były przekazywane w formie dywidendy, prowizji oraz z innych tytułów, które mogły powiększyć kapitały własne naszych Spółek. To w naszych spółkach jest wypracowywany realny dochód całej Grupy, który następnie, w znacznej części jest konsumowany w +Centrali+" - napisali związkowcy w liście do zarządu PGZ.

Zarząd PGZ zapytany o tę sprawę przez PAP przyznał, że "z zaskoczeniem przyjął decyzję Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego Związku Zawodowego Przemysłu Elektromaszynowego (ZZPE) o ogłoszeniu akcji protestacyjnej w spółkach podległych PGZ S.A.".

"Zdajemy sobie sprawę, że realizacja projektu centralizacji usług wspólnych może budzić zaniepokojenie i obawy wśród pracowników spółek, których to dotyczy. Jednocześnie, mając na uwadze wcześniejsze doświadczenia, uważamy za konieczne przeprowadzenie tego procesu na drodze dialogu ze stroną społeczną, tak, by był on możliwy do zrealizowania przy zrozumieniu i akcepcji każdej ze stron" - napisano w odpowiedzi dla PAP.

Jednocześnie zarząd PGZ zadeklarował "daleko idącą otwartość i gotowość na dialog z pracownikami i stroną związkową". "W swoim założeniu realizacja centralizacji ma przynieść korzyści ekonomiczne i biznesowe grupie i tworzącym ją spółkom, ale ma to nastąpić bez uszczerbku dla praw pracowniczych. Dlatego wszystkie nasze działania zmierzają do tego, by realizując projekt centralizacji, który jest niezbędny dla optymalnego wykorzystania potencjału grupy, nie doprowadzić jednocześnie do naruszenia praw pracowniczych" - zapewniono.

"Prezentujemy pełną otwartość do dialogu i deklarujemy gotowość do jego kontynuowania. Zapowiedź akcji protestacyjnej odbieramy jako konieczność zintensyfikowania działań komunikacyjnych z naszej strony. W związku z tym deklarujemy rozpoczęcie cyklicznych spotkań, które będą służyły wzajemnemu przedstawianiu racji i wypracowywaniu porozumienia w drodze do osiągnięcia celu, jakim jest stworzenie centrum usług wspólnych. (...) Jako zarząd chcemy ten cel osiągnąć w zgodzie ze stroną społeczną i przy poszanowaniu praw pracowniczych osób zatrudnionych w naszej grupie" - dodano. Zapowiedziano, że pierwsze spotkanie ze stroną społeczną zostanie zorganizowane we wrześniu.