Zyski Amazon.com Inc. zostały opublikowane 2. lutego ˗ w Dzień Świstaka. To w pewnym sensie odpowiedni moment, ponieważ gigant e-commerce zaliczył, podobnie jak bohater w filmie ze wspomnianym świętem w nazwie, w ten sam dzień powtarza się w kółko, kolejny spektakularny występ po długiej serii takich samych. Tyle, że ten dzień nie przypominał żadnego innego z historii firmy.

Na tym samym oddechu, na którym Amazon ogłosił swoje najnowsze kwartalne wyniki, poinformował także, że jego założyciel Jeff Bezos ustąpi ze stanowiska dyrektora generalnego jeszcze w tym roku. Jego następcą zostanie Andy Jassy, obecnie szef Amazon Web Services, potężnej organizacji zajmującej się przetwarzaniem w chmurze. Ta doniosła zmiana sygnalizuje znaczenie usług w chmurze dla przyszłości firmy. Nastąpiła w chwili, gdy firma osiągnęła swoje najbardziej imponujące wyniki finansowe.

Amazon odnotował w czwartym kwartale skorygowany zysk na akcję w wysokości 14,09 dol., co stanowi prawie dwukrotność prognoz Wall Street na poziomie 7,34 dol., wraz z rekordowymi przychodami w wysokości 125,6 mld dol., czyli o 44 proc. wyższymi niż rok wcześniej. To był pierwszy raz, kiedy Amazon osiągnął kwartalne przychody przekraczające 100 miliardów dolarów ˗ Bezos (57-latek) był dumny.

„Kiedy patrzysz na nasze wyniki finansowe, tak naprawdę widzisz długoterminowe skumulowane skutki innowacji. Widzę, że Amazon jest obecnie najbardziej pomysłowy w swojej historii, co sprawia, że jest to optymalny czas na tę zmianę ”- napisał Bezos w komunikacie finansowym.

Reklama

Cóż to była dla Bezosa za podróż. Przedsiębiorca założył Amazona w 1994 roku, tworząc prostą stronę internetową do sprzedaży książek. W następnych dziesięcioleciach (w 1997 roku doszło do IPO przedsiębiorstwa) jego dowodzenie zwiększyło rynkową wartość firmy do aż 1,7 bln dol. Udało się to, ponieważ Amazon stał się dominującą siłą w wielu kategoriach: począwszy od platform handlu elektronicznego, przez strumieniowanie wideo i reklamę cyfrową, aż po usługi realizacji zamówień i logistykę. Bezos przejdzie do historii jako jeden z najbardziej wpływowych biznesmenów w historii Ameryki dzięki swojej sprawności w zarządzaniu operacyjnym, pomysłowości i obsesji na punkcie obsługi klienta.

Na szczęście dla akcjonariuszy Amazona Bezos planuje pozostać w firmie i będzie pełnił funkcję prezesa wykonawczego. W liście do pracowników firmy napisał, że skupi się na „nowych produktach i projektach na wczesnym etapie rozwoju”, dodając, że Jassy „będzie wybitnym liderem i ma moje pełne zaufanie”.

Jassy (53) to właściwy wybór, biorąc pod uwagę oszałamiający sukces Amazon Web Services. Oddział ten stał się klejnotem w koronie Amazona, a ponieważ ma tak duże znaczenie dla przyszłości firmy, to rozsądnie jest powierzyć Jassy’emu kontrolę nad całością.

Jassy kierował AWS od momentu jego powstania w 2006 roku, osiągając z nim pozycję lidera oddziałów Amazona. Według najnowszych danych firmy Gartner, AWS ma udział w prawie połowie rynku usług infrastruktury chmurowej, czyli ponad dwukrotnie większy niż jego największy konkurent ˗ Azure Microsoft Corp. Dowodem są również wyniki finansowe. Zilustrujmy to: AWS wygenerował w grudniu 52 proc. kwartalnych zysków operacyjnych Amazona, odpowiadając jednocześnie za zaledwie 10 proc. jego sprzedaży. Ponieważ korporacje wciąż znajdują się na wczesnym etapie przechodzenia na bardziej elastyczny model przetwarzania w chmurze i oddalają się od produkcji własnego sprzętu technologicznego, perspektywy AWS na resztę dekady są świetlane.

Zmiana przywództwa następuje w roku, w którym Amazon stanie przed kolejnymi wyzwaniami. Jeśli życie wróci do normy w wyniku szerokiej dystrybucji szczepionek, wiele czynników, które pomogły działalności firmy ˗ od przejścia na handel elektroniczny po rosnące zapotrzebowanie na sieciowe usługi dla pracy zdalnej ˗ może stać się dla niej przeszkodami. Technologiczny gigant jest również poddawany antymonopolowym kontrolom pod kątem prowadzonych praktyk biznesowych ze strony organów regulacyjnych z całego świata.

Bezos ma też jednak rację. Ogłaszając zmianę w zarządzie, użył odniesienia do słynnego wersu ze swojego oryginalnego listu z 1997 r. do akcjonariuszy: „Jest to Dzień 1. dla Internetu i, jeśli dobrze wykonamy plan, dla Amazon.com również”, co symbolizuje znaczenie posiadania mentalności goniącego startupu. Gdy założyciel wejdzie na szczyt i wręczy następcy wodze, będzie to kolejny „Dzień 1.” pod przewodnictwem nowego szefa. Oto dobra wiadomość dla Amazona i jego inwestorów: firma nigdy nie była w lepszej sytuacji.

ikona lupy />
Bloomberg