Turystyczny boom w Japonii
W 2024 roku Japonia przyjęła rekordową liczbę 36,9 mln turystów, którzy wydali 8,1 biliona jenów (54 mld USD), czyli o 53,4% więcej niż rok wcześniej. Średnie wydatki na osobę wzrosły o 6,8% do 227 tys. jenów.
Turystyka stała się jednym z filarów wzrostu gospodarczego Japonii. W 2023 roku przyczyniła się do połowy łącznego wzrostu PKB na poziomie 1,5%, a w 2024 roku dodała 0,4 pkt proc. do wzrostu 0,1%. Dla porównania, w latach 2010–2019 turystyka odpowiadała średnio za jedynie 0,1 pkt proc. wzrostu PKB rocznie.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że korzystne warunki mogą się zmienić. Umacniający się jen, napędzany podwyżkami stóp procentowych przez Bank Japonii, może zniechęcić zagranicznych gości i osłabić ich wpływ na gospodarkę.
Wpływ umacniającego się jena
W marcu 2025 roku jen osiągnął pięciomiesięczne maksimum wobec dolara amerykańskiego, umacniając się o 7,2% od swojego najwyższego poziomu z 2025 roku. Eksperci ostrzegają, że dalsze umocnienie waluty może ograniczyć napływ turystów i zahamować wzrost gospodarczy.
Nie wszyscy ekonomiści przewidują jednak gwałtowne osłabienie turystyki. Min Joo Kang z ING uważa, że sektor wciąż ma potencjał wzrostu, zwłaszcza że liczba turystów z Chin jeszcze nie wróciła do poziomów sprzed pandemii. Dodatkowo, chiński rząd podjął działania mające na celu pobudzenie konsumpcji, co może zwiększyć wyjazdy zagraniczne obywateli Chin, a tym samym wesprzeć turystykę w Japonii – pisze CNBC.
Czy turystyka ustąpi miejsca konsumpcji wewnętrznej?
Eksperci wskazują, że spadek znaczenia turystyki niekoniecznie oznacza osłabienie gospodarki. Mastercard Economics Institute przewiduje, że wzrost płac i silny rynek pracy zwiększą wydatki konsumentów krajowych, co może zrekompensować potencjalny spadek wpływów z turystyki.
Największy związek zawodowy w Japonii ogłosił w marcu 2025 roku, że udało mu się wynegocjować średni wzrost płac o 5,46% – najwyższy od 34 lat. To może przyczynić się do wzrostu konsumpcji, wspierając gospodarkę niezależnie od wpływu turystyki.