We wtorek Rada Polityki Pieniężnej podniosła wszystkie stopy procentowe o 75 pkt bazowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, wzrosła do 3,50 proc. To szósta podwyżka stóp procentowych z rzędu. Pierwsza z cyklu podwyżek nastąpiła w październiku ubiegłego roku.

Analitycy Biura Informacji Kredytowej zwrócili uwagę, że po wtorkowych podwyżkach stopa referencyjna NBP osiągnęła najwyższy poziom od 9 lat.

"Skutki podwyżki odczują osoby spłacające kredyty zaciągnięte w polskim złotym oraz wszyscy, którzy złożyli wniosek i planują wziąć kredyt" - oceniło BIK. Według głównego analityka BIK, perspektywy na rynku kredytów mieszkaniowych "nie napawają optymizmem".

Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, podwyżka stóp procentowych do poziomu 3,5 proc. jest szczególnie dotkliwa dla osób, które zaciągnęły złotowy kredyt mieszkaniowy stosunkowo niedawno. Podwyżkę najbardziej odczują ci, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy od końca maja 2020 r. do początku października 2021 r., czyli w okresie obowiązywania stopy referencyjnej na poziomie 0,1 proc., zaciągnęli go samodzielnie i jednocześnie spłacali inne zobowiązania kredytowe.

Reklama

Zwrócono uwagę, że takich klientów było 88 tys. 958. "Zaciągnęli oni 90 tys. 863 kredytów mieszkaniowych na kwotę 25,6 mld zł" - wskazano. Średnia kwota ich kredytu wyniosła 281 tys. 741 zł. Wartość innych zobowiązań finansowych tych klientów to 1,8 mld zł, w tym głównie kredyty gotówkowe na 1,3 mld zł - wynika z danych BIK.

Jak wskazano, podwyżka stóp procentowych dotyczy osób, które spłacają kredyty zaciągnięte w polskim złotym, jak i tych, którzy złożyli wniosek i czekają na jego rozpatrzenie. "W przypadku złotowych kredytów mieszkaniowych, na zmienną stopę, zaciąganych w okresie ultraniskich stóp procentowych, na średnią kwotę 311 tys. zł , rata miesięczna wzrośnie przeciętnie do kwoty 1958 zł" - stwierdzono.

Natomiast rata kredytu zaciągniętego przed obniżką stóp procentowych do poziomu 0,1 proc., którego średnia wartość do spłaty wynosi 232 tys. zł, wzrośnie do 1474 zł. - dodano.

W ocenie głównego analityka BIK prof. Waldemara Rogowskiego, wtorkowa decyzja RPP o kolejnej od października 2021 r. podwyżce stóp procentowych bezpośrednio wpłynie na spadek dostępności kredytu mieszkaniowego, ponieważ jeszcze bardziej ograniczy zdolność kredytową.

Dodał, że wzrost oprocentowania kredytów oznacza także spadek popyt na kredyty mieszkaniowe, a co za tym idzie, ograniczy akcję kredytową. "Jeżeli dodamy do tego jeszcze czynnik psychologiczny wynikający z niepewności związanej z obecną sytuacją wojny w Ukrainie, to perspektywa rynku kredytów mieszkaniowych maluje się raczej w czarnych barwach. A to bezpośrednio wpłynie na rynek nieruchomości" – podsumował.