Sieć przesyłowa gazu to nie tylko rury. Do przesłania gazu potrzebne są urządzenia, tłoczące gaz rurociągami. Aby system Baltic Pipe efektywnie funkcjonował, niezbędne są tłocznie, zlokalizowane w węzłach sieci. Lądowa część projektu w Polsce wymaga trzech takich obiektów. Gaz-System może się już ubiegać o pozwolenia na ich budowę.

Te trzy, niezbędne dla Baltic Pipe elementy to tłocznie Goleniów, Odolanów i Gustorzyn. Wszystkie trzy docelowo zostaną rozbudowane do mocy 30 MW każda. Goleniów to tłocznia leżąca na wejściu Baltic Pipe do polskiego systemu gazowego. Odolanów formalnie należy już do korytarza Północ-Południe, głównej trasy tłoczenia gazu z rury pod Bałtykiem i z terminala LNG.

Z kolei Gustorzyn pod Włocławkiem to duży węzeł gazowy. Co prawda nie leży bezpośrednio na trasie systemu Baltic Pipe i Korytarza, ale zwiększenie mocy tłoczni jest niezbędne, bo zmiana miejsca i kierunku wejścia gazu do polskiego systemu będzie generować w sieci inny ruch niż dotychczas. I Gustorzyn ma ten odmienne przepływy obsługiwać, a przy okazji wspomagać przepływ gazu w powstającym interkonektorze GIPL z Litwą.

Od końca czerwca 2019 r. plany rozbudowy wszystkich trzech obiektów uzyskały od odpowiednich wojewodów decyzje lokalizacyjne. Jako ostatnia - 25 lipca - otrzymał ją plan rozbudowy tłoczni Odolanów. Operator przesyłowy gazu Gaz-System może już we wszystkich trzech przypadkach starać się o pozwolenia na budowę.

Harmonogram rozbudowy polskiego systemu przesyłowego gazu przewiduje, że Gaz-System uzyska pozwolenia na budowę w I kwartale przyszłego roku. 2020 r. będzie inwestycyjnie napięty, bo równolegle z rozbudową tłoczni ruszą budowy najważniejszych lądowych gazociągów. Prace budowlane wszędzie mają się skończyć w III kwartale 2022 r., czyli tuż przed uruchomieniem całego systemu Baltic Pipe, który jest planowany na początek roku gazowego, czyli 1 października 2022.

Reklama

Jakie będą koszty rozbudowy polskiego systemu przesyłowego? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl