Globalny popyt na energię znacznie wzrósł w tym roku, ponieważ zmniejszyły się restrykcje związane z pandemią. Według szacunków popyt w 2022 roku wzrośnie jeszcze bardziej – alarmuje redakcja CNN. Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) przewiduje, że światowy popyt na ropę wzrośnie w przyszłym roku o 3,3 miliona baryłek dziennie do poziomu 99,5 miliona baryłek dziennie. To dorównałoby poprzedniemu rekordowi popytu w 2019 roku, jeszcze przed pandemią. Nowy wariant koronawirusa omikron zapewne nie będzie miał wpływu na wzrost popytu.

„Nowe środki ograniczające wprowadzone w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa prawdopodobnie będą miały mniejszy wpływ na gospodarkę w porównaniu z poprzednimi falami Covid, nie tylko ze względu na powszechne kampanie szczepień” – oświadczyła MAE w raporcie na początku tego miesiąca. Agencja, która monitoruje trendy na rynku energii w najbogatszych krajach świata, powiedziała, że spodziewa się, że popyt na paliwa do transportu drogowego i produkty petrochemiczne nadal będzie się dobrze rozwijał.

Jedyny wyjątek? MAE obniżyła prognozę dla paliwa lotniczego z powodu na ograniczenia w podróżach międzynarodowych nałożone przez rządy próbujące powstrzymać rozprzestrzenianie się omikronu. Z kolei Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) nie zmieniła swojej prognozy popytu na 2022 r. w swoim miesięcznym raporcie za grudzień.

„Oczekuje się, że wpływ nowego wariantu omikron będzie łagodny i krótkotrwały, ponieważ świat będzie lepiej przygotowany do zarządzania kryzysem Covid-19 i związanymi z nim wyzwaniami” – napisali w raporcie analitycy OPEC.

Reklama

Prognozy podkreślają, jak bardzo świat jest uzależniony od paliw kopalnych, i to pomimo wysiłków mających na celu rozwiązanie kryzysu klimatycznego i ogromnych inwestycji w samochody elektryczne, energię odnawialną i czystsze paliwa. OPEC spodziewa się, że w przyszłym roku popyt na ropę naftową na całym świecie wzrośnie, na czele z krajami takimi jak Chiny, Indie i Stany Zjednoczone.

CNN jednocześnie podkreśla, że nawet jeśli świat rzeczywiście zużyje więcej ropy w 2022 r. niż kiedykolwiek wcześniej, zielona transformacja jest nadal w toku. Niektóre z największych koncernów naftowych próbują znaleźć sposób, aby dopasować się do bardziej ekologicznej przyszłości.