„Wszyscy razem jesteśmy bardzo, bardzo dobrze przygotowani na trudne wyzwanie związane z importem rosyjskich paliw kopalnych” – powiedział dziennikarzom po przyjeździe na drugi dzień szczytu UE.

Przyznał, że to był powód, dla którego blok nie tylko nałożył sankcje na rosyjski węgiel i ropę na wczesnym etapie, ale także pracował nad dostosowaniem swojej infrastruktury w taki sposób, aby kraje europejskie mogły importować gaz również z innych krajów.

„Jest to wysiłek, który musimy teraz przyspieszyć – i oczywiście wiąże się to z dużymi wyzwaniami, ale będziemy się wspierać” – powiedział cytowany przez agencję Reutera.

W Brukseli rozpoczął się drugi dzień szczytu unijnych przywódców. Piątkowe rozmowy zdominują kwestie ekonomiczne: wysoka inflacja i pesymistyczne prognozy gospodarcze dla Unii Europejskiej.

Reklama

Z Brukseli Łukasz Osiński