Na początku września w mediach pojawiły się doniesienia, zgodnie z którymi Holender ma opuścić stanowisko szefa naftowo-gazowego giganta z siedzibą w Londynie. W czwartek Shell potwierdził to w informacji przesłanej mediom.
„Ben van Beurden ustąpi ze stanowiska dyrektora generalnego (CEO) pod koniec 2022 r., a jego następcą zostanie Wael Sawan” – przekazała spółka. Shell dodał, że dotychczasowy szef koncernu pozostanie w firmie jako doradca zarządu do 30 czerwca 2023 r.
Ben van Beurden stoi na czele Shella (do końca ubiegłego roku - Royal Dutch Shell) od początku 2014 r. Jego poprzednik Peter Voser był szefem koncernu niecałe cztery lata, natomiast kierujący firmą jeszcze wcześniej Jeroen van der Veer piastował stanowisko dyrektora generalnego przez pięć lat.
Następcą Holendra będzie urodzony w Bejrucie Kanadyjczyk Wael Sawan, który pracuje w Shellu od 25 lat. Wael jest obecnie dyrektorem ds. zintegrowanych rozwiązań gazowych, odnawialnych i energetycznych, a wcześniej był dyrektorem ds. wydobycia.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)